95 lat temu mocarstwa zachodnie uznały wschodnią granicę II RP

95 lat temu, 15 marca 1923 r., podpisany został dodatkowy protokół do Traktatu Wersalskiego zatwierdzający wschodnią granicę II Rzeczypospolitej i uznający tym samym przynależność do niej Galicji Wschodniej i Wileńszczyzny. Decyzji mocarstw zachodnich w sprawie polskich granic nie przyjął do wiadomości rząd sowiecki i władze Litwy.

14 marca 1923 r. Rada Ambasadorów uznała wschodnią granicę II Rzeczypospolitej zgodnie ze status quo i przyjęłą w tej sprawie uchwałę. Następnego dnia w Paryżu pod przewodnictwem premiera Francji Raymonda Poincaré podpisano dodatkowy protokół do Traktatu Wersalskiego zatwierdzający ostatecznie wschodnią granicę II Rzeczypospolitej.

W odniesieniu do Galicji Wschodniej wzmiankowano, aby Polska "uznała za konieczne wprowadzenie tam autonomii" oraz przypominano postanowienia traktatu o mniejszościach z 28 czerwca 1919 r.

Osobny punkt zatwierdzał granicę polsko-litewską zgodnie z linią wytyczoną na początku lutego 1923 r. W rezultacie sprawa wileńska przestawała być traktowana jako otwarte zagadnienie międzynarodowe.

Reklama

Decyzji mocarstw zachodnich dotyczących polskich granic nie przyjął do wiadomości rząd sowiecki, kwestionując kompetencje Rady Ambasadorów w tej sprawie.

Jeszcze przed jej oficjalnym ogłoszeniem - 13 marca 1923 r. strona sowiecka wystosowała noty protestacyjne do rządów Wielkiej Brytanii, Francji i Włoch, w których sprzeciwiała się rozstrzyganiu sprawy Galicji Wschodniej bez udziału USRS. Stwierdzano w nich m.in.: "Ponad 4 miliony Ukraińców korzystających w reakcyjno-klerykalnej monarchii habsburskiej z autonomii politycznej, administracyjnej i kulturalnej, z woli koalicji znalazły się w gorszych warunkach politycznych niż przed wojną".

Postanowienia podjęte przez Radę Ambasadorów odrzucił także rząd litewski w Kownie.

Uznanie wschodnich granic II Rzeczypospolitej przez mocarstwa zachodnie, do których w kwietniu 1923 r. przyłączyły się Stany Zjednoczone, było wielkim sukcesem polskiej dyplomacji i kończyło proces kształtowania granic odrodzonego państwa.

Międzynarodową pozycję Polski w tym okresie wzmacniały dobre stosunki z Francją, liczącą na polskie poparcie w sprawie okupacji Zagłębia Ruhry, a także Włochami Benito Mussoliniego, których przedstawiciel w Radzie Ambasadorów w lutym 1923 r. postawił wniosek o uznanie wschodnich granic państwa polskiego.

Wpływ na podjęcie korzystnej dla Rzeczypospolitej decyzji miało również zajęcie przez Litwę 10 stycznia 1923 r. Kłajpedy, która zgodnie z postanowieniem mocarstw zachodnich miała pozostać wolnym miastem.

W Polsce z okazji uznania granicy wschodniej przez Radę Ambasadorów odbyły się wielkie uroczystości.

16 marca 1923 r. na specjalnym posiedzeniu Sejmu przemówienia wygłosili marszałek Maciej Rataj i pełniący funkcję premiera gen. Władysław Sikorski, który rozesłał do przedstawicieli mocarstw podziękowania za pozytywne załatwienie polskich postulatów.

Rząd wydał także odezwę skierowaną do ludności kresów wschodnich, w której obiecywał poszanowanie jej interesów, m.in. w kwestii reformy rolnej, oraz apelował o lojalności wobec państwa polskiego.

W związku z uznaniem granic ogłoszono również amnestię, z której wyłączono jednak komunistów i ukraińskich nacjonalistów.

Obszar II Rzeczypospolitej

II Rzeczpospolita zajmowała obszar 388 634 km2. Była szóstym co do wielkości państwem w Europie, po ZSRS, Niemczech, Francji, Hiszpanii i Szwecji.

Ogólna długość granic Polski wynosiła 5 529 km, w tym 240 km granicy morskiej. Najdłuższą granicę II Rzeczpospolita miała z Niemcami - 1 912 km, następnie z ZSRS - 1 412 km, z Czechosłowacją - 984 km, z Litwą - 507 km, z Rumunią - 349 km, z Wolnym Miastem Gdańskiem - 121 km i z Łotwą - 109 km.

W październiku 1938 r. terytorium Polski powiększyło się o Zaolzie - 1 086 km kw., a w marcu 1939 r. po zajęciu przez Węgry Rusi Podkarpackiej państwo polskie uzyskało granicę z Węgrami. W tym czasie po upadku Czechosłowacji wydłużyła się granica polsko-niemiecka.

PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy