Białystok: Wydobyto szczątki 12 osób

Szczątki 12 osób wydobyto od początku tygodnia podczas prac ekshumacyjnych na terenie aresztu śledczego w Białymstoku - podaje IPN. To prace prowadzone w ramach śledztw Instytutu, dotyczących m.in. zbrodni funkcjonariuszy UB.

Szczątki 12 osób wydobyto od początku tygodnia podczas prac ekshumacyjnych na terenie aresztu śledczego w Białymstoku - podaje IPN. To prace prowadzone w ramach śledztw Instytutu, dotyczących m.in. zbrodni funkcjonariuszy UB.

Asystent prasowy oddziału IPN w Białymstoku Tomasz Danilecki poinformował, że w trzech przypadkach czaszki noszą ślady postrzałów.

Obecnie prace prowadzone są w trzech odsłoniętych jamach grobowych; w jednej z nich jest co najmniej pięć kolejnych szkieletów. Specjaliści oceniają, że ostatecznie został ustalony zasięg całego tzw. pola grobowego na terenie dawnego ogrodu przywięziennego. Oznacza to, że obok odkrytych jam grobowych nie powinno być już kolejnych. Nie jest jednak wykluczone, że w tych odkrytych pod jedną warstwą szczątków mogą być następne.

Reklama

Badania na terenie dawnego przywięziennego ogrodu rozpoczęły się jeszcze w 2013 roku, wtedy w lipcu i październiku odkryto pierwsze szczątki. Na większą skalę prace kontynuowano w maju, a potem we wrześniu 2014 roku. Kolejny ich etap miał miejsce od połowy czerwca do początku lipca tego roku. Obecny rozpoczął się 7 września i potrwa do końca miesiąca.

Dotychczas podczas wszystkich tych prac znaleziono szczątki ponad 370 osób, w tym kobiet i dzieci.

W pracach uczestniczą prokuratorzy i historycy IPN oraz biegli z zakresu medycyny sądowej, antropologii, genetyki i archeologii, w tym specjaliści z Polskiej Bazy Genetycznej Ofiar Totalitaryzmów. Zadaniem tych ostatnich jest próba identyfikacji ofiar poprzez badania porównawcze DNA.

Z dotychczasowych ustaleń wynika, że na terenie aresztu w Białymstoku odkrywane są szczątki ofiar z lat 1941-1956, czyli zarówno okupacji niemieckiej, jak i okresu powojennego; dotąd nie znaleziono dowodów, by były to także ofiary tzw. pierwszej okupacji sowieckiej z lat 1939-41.

Historycy przyjmują, że są tam pochówki osób, wobec których wykonano na terenie więzienia wyroki śmierci, a także tych osób, które tam zmarły z powodu chorób, głodu czy od obrażeń (np. w czasie śledztw). Chowano tam też zwłoki osób, które zginęły poza więzieniem, ale zostały przywiezione w celu pochówku.

PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy