"Dziennik warszawskiego getta" wydany po czesku

W synagodze Maisela w Pradze zaprezentowano czeskie wydanie "Dziennika warszawskiego getta" Adama Czerniakowa. Prace nad ośmioma zeszytami z notatkami szefa gminy żydowskiej w getcie tłumacz Jiri Czervinka rozpoczął na początku lat dziewięćdziesiątych.

W synagodze siedzibę ma Muzeum Żydowskie, które wspólnie z Instytutem Polskim w Pradze przygotowało promocję książki. Dyrektor Instytutu Maciej Ruczaj przypomniał, że w wielu miastach europejskich istniały getta, w których mieszkali lub zmuszeni byli mieszkać Żydzi. Getto w Warszawie powstało w 1940 r.; po powstaniu w kwietniu 1943 r. zostało zlikwidowane. "Jednym z dramatycznych świadectw codziennego życia w getcie jest książka, którą możemy przedstawić także czeskim czytelnikom" - mówił Ruczaj.

Historię dzielnicy żydowskiej i realia, w których powstawał dziennik przybliżyła Hanna Węgrzynek, wicedyrektor Muzeum Warszawskiego Getta, placówki, która ma zostać oddana do użytku wiosną 2023 roku, w 80. rocznicę wybuchu powstania. Podkreśliła, że w Warszawie przed rozpoczęciem wojny mieszkało 368 tys. Żydów - 30 proc. wszystkich mieszkańców stolicy. Większość z nich mówiła w jidysz, a nie po polsku. 

Reklama

Gdy getto zostało zamknięte przez Niemców znalazło się w nim 450 tys. osób. Było największe w Europie, objęło centrum miasta i zostało otoczone  murem. "Getto kontynuowało życie przedwojennej Warszawy, działały instytucje, w tym samorząd żydowski, na czele którego stał Adam Czerniaków" - mówiła Węgrzynek i podkreślała, że tylko teoretycznie mógł kierować życiem Żydów w getcie, a w rzeczywistości musiał wykonywać niemieckie rozkazy. 

Tłumacz książki Czerniakowa Jirzi Czervenka opowiedział o pracy nad przekładem "Dziennika", która rozpoczęła się na początku roku 1993, gdy jedna ze znajomych poprosiła o przekład na czeski kilku stron tekstu. "Gdy zobaczyłem te krótkie zdania, którymi i ja chętnie się posługuję i zorientowałem się, czego dotyczy tekst, byłem wzruszony, tym bardziej, że jeden z polskich pisarzy Kazimierz Orłoś, oprowadzał mnie po dawnej dzielnicy żydowskiej i wiedziałem, co gdzie kiedyś się znajdowało" - mówił tłumacz. 

Pierwsze tłumaczenie przygotował i opublikował w czasopiśmie "Europa Środkowa". Ostatecznie w 2016 roku zaczął przygotowywać pełną publikację, która została wydana w wydawnictwie "Sefer". Czervenka przybliżył także historię zapisków Czerniakowa, ich odnalezienia po wojnie i zakupienia przez instytut Yad Vashem w Jerozolimie. 

Gościom promocji przybliżył także osobę autora opracowania i przypisów do polskiego wydania "Dzienników warszawskiego getta" Mariana Fuksa. Dziękował mu za wybitne prace o historii Żydów w Warszawie i podkreślał, że Fuks mający 103 lata "pozostaje w świetnej formie".
 
Teksty z czeskiego wydania "Dzienników" czytał Arnoszt Goldflam, a między słowami rozlegały się piosenki i kołysanki śpiewane w języku jidysz przez Olgę Bilińską.  Jak powiedziała po koncercie PAP wszystkie pochodzą z lat przedwojennych, były śpiewane także w getcie warszawskim i nie istniały ich tłumaczenia na język polski. (PAP)

Z Pragi Piotr Górecki

PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy