Lublin. Były milicjant oskarżony o zbrodnie komunistyczne

O bezprawne pozbawienie wolności 18 opozycjonistów w pierwszych dniach stanu wojennego oskarżył IPN byłego zastępcę komendanta wojewódzkiego MO w Lublinie Aleksandra Ch. Według IPN była to zbrodnia komunistyczna, przeciwko ludzkości, nieulegająca przedawnieniu.

Akt oskarżenia skierowany został w środę do Sądu Rejonowego Lublin-Zachód - poinformował naczelnik Oddziałowej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu IPN w Lublinie prokurator Jacek Nowakowski.

Oskarżony od 12 do 15 grudnia 1981 r. wydał decyzje o internowaniach 18 działaczy legalnej opozycji. Było to bezprawne pozbawienie ich wolności - ustalił IPN. Powoływał, jako podstawę prawną decyzji, dekret "O ochronie bezpieczeństwa państwa i porządku publicznego w czasie obowiązywania stanu wojennego", choć ten akt nie został opublikowany i - według powszechnie przyjętych zasad prawnych - nigdy nie obowiązywał.

Reklama

Dopiero w 17 grudnia opublikowany został "Dekret o stanie wojennym", a więc inny akt prawny. W dniach od 12 do 16 grudnia 1981 r. nie było podstawy prawnej dla internowania opozycjonistów. "Pozbawienie wolności internowanych opozycjonistów trwało kilka miesięcy, czasem rok i dłużej" - zaznaczył Nowakowski.

"Oskarżony nie przyznał się do winy. Złożył lakoniczne wyjaśnienia, w których wskazywał, że jego decyzje miały podstawę prawną, zapewniali go o tym jego zwierzchnicy, których polecenia wykonywał, w tym szef MSW gen. Czesław Kiszczak" - dodał Nowakowski.

Aleksander Ch. ma 81 lat. Rozpoczął służbę w Komendzie Wojewódzkiej MO w Rzeszowie w 1964 r. Pełnił tam funkcję naczelnika wydziału ds. SB. W styczniu 1981 r. został zastępcą komendanta wojewódzkiego MO w Lublinie ds. SB. W latach 1987-90 był szefem Wojewódzkiego Urzędu Spraw Wewnętrznych w Lublinie. Przeszedł na emeryturę w stopniu pułkownika.

Zarzucane mu czyny zagrożone są karą więzienia do lat 10.

PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy