Pomnik "czterech śpiących" w Muzeum Historii Polski

Muzeum Historii Polski przejmie w depozyt pomnik "czterech śpiących". To symbol instalowania komunizmu, pokażemy go w części ekspozycji poświęconej Polsce w okresie PRL. W tej samej galerii znajdzie się też pomnik Feliksa Dzierżyńskiego - mówi dyrektor MHP Robert Kostro.

Pomnik Braterstwa Broni, zwany pomnikiem "czterech śpiących", został wybudowany w 1945 r. na pl. Wileńskim, na warszawskiej Pradze Północ. Autorstwo projektu pomnika przypisuje się radzieckiemu majorowi A. Nieńko, który jest także autorem Pomnika Wdzięczności Armii Radzieckiej w stołecznym Parku Skaryszewskim. Projekt zrealizowali architekci i rzeźbiarze pracujący w Biurze Odbudowy Stolicy.

"Już od dwóch lat zabiegamy u władz miasta, by ten pomnik można było wykorzystać na naszej ekspozycji. Chcemy go zaprezentować, ponieważ to tak naprawdę pierwszy pomnik oddany po wojnie. Jest także takim symbolem komunizmu i zainstalowania tego systemu w Polsce w latach 40. Chcielibyśmy, by ilustrował on ten okres wprowadzania komunizmu, zajęcia przez Armię Sowiecką Polski i ten czas terroru lat 50." - powiedział PAP we wtorek Kostro.

Reklama

Jak zaznaczył, Muzeum jest już blisko przejęcia w depozyt pomnika, trwają rozmowy z biurem Stołecznego Konserwatora Zabytków i miastem. "Natomiast porozumieliśmy się już z władzami w sprawie innego pomnika, a właściwie pozostałości po pomniku Feliksa Dzierżyńskiego. Planujemy go wykorzystać również w tej części ekspozycji, w galerii 'Polacy wobec komunizmu', jednak w jej części końcowej, jako ilustrację wychodzenia z komunizmu w 1989 r. W związku z tym nie będziemy tego pomnika odtwarzali, tylko pokażemy w momencie demontażu z obecnego pl. Bankowego, wówczas pl. Dzierżyńskiego, upadku z cokołu. Planujemy go prezentować razem z dokumentacją fotograficzną i filmową demontażu, który miał miejsce jesienią 1989 r." - mówił dyrektor.

Wyjaśnił równocześnie, że ponieważ pomnik "czterech śpiących" w całej swej bryle był dosyć sporych rozmiarów, wstępnie planowane jest prezentowanie jego figur osobno. "Nie będziemy odtwarzać go w kształcie eksponowanym na pl. Wileńskim. Same figury są potężne i wydają się doskonałą ilustracją atmosfery lat 40. i 50., tego trudnego okresu w historii Polski. Oczywiście będą one obudowane komentarzem historycznym oraz częścią wystawy poświęconą instalowaniu komunizmu i propagandzie komunistycznej, jak również represjom w okresie stalinowskim, a także oporowi przeciwko systemowi" - opowiadał Kostro.

"Szukaliśmy czegoś mocnego, co pokaże dramatyzm tej epoki i opresyjny charakter komunizmu. I wydaje się, że ten pomnik z jego monumentalizmem i towarzyszącą otoczką ideową jest świetną ilustracją 'przyjaźni' ze Związkiem Sowieckim i Armią Czerwoną, stanowiącej próbę ukrycia faktycznej dominacji i okupacji Polski przez ZSRR" - podsumował dyrektor Muzeum Historii Polski.

Początkowo rzeźby pomnika "czterech śpiących" były jedynie gipsowymi odlewami, które w 1947 r. zastąpiono odlewami w brązie uzyskanym z przetopienia niemieckiej amunicji. Na cokole pomnika umieszczono napis: "Chwała bohaterom Armii Radzickiej, towarzyszom broni, którzy oddali swe życie za wolność i niepodległość narodu polskiego. Pomnik ten wznieśli mieszkańcy Warszawy 1945".

W 2011 r., w związku z budową drugiej linii metra w stolicy, pomnik przeniesiono i oddano do renowacji. W 2013 r. warszawski Sąd Rejonowy orzekł, że obiekt nie spełnia wymogów bycia pomnikiem. "W obecnych realiach politycznych z krajobrazu naszego kraju zniknęło wiele pomników dokumentujących poprzednią epokę" - stwierdziła sędzia Ewa Grabowska. Sąd uznał, że pomnik należy rozebrać. Przeciwko ponownemu instalowaniu pomnika na Pradze protestowali także mieszkańcy okolicznych wspólnot mieszkaniowych.

PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy