Poruszające rysunki w katowniach bezpieki

Celi już nie ma, zostały napisy. Dramatyczne świadectwa cierpienia ofiar komunistycznego terroru ocalone dzięki współpracy historyków z IPN i specjalistów konserwacji sztuki.

W 2015 roku Spółka Portfel Inwestycyjny Sp. z o.o. Oddział w Krakowie zgłosiła zamiar przebudowy i zagospodarowania pomieszczeń obejmujących także piwnice w dawnych pomieszczeniach Informacji Wojskowej przy ul. Józefitów 5.

Na podstawie wstępnych informacji o znajdujących się tam inskrypcjach więziennych, pracownicy Biura Miejskiego Konserwatora Zabytków oraz Instytutu Pamięci Narodowej dokonali na miejscu kilku wizji lokalnych. Działania te wpisywały się w prowadzony przez IPN program "Śladami Zbrodni", ukierunkowany na udokumentowanie i, w miarę możliwości, zabezpieczenie wszelkich możliwych śladów po represjach i zbrodniach dokonywanych przez reżimy totalitarne.

Reklama

Na podstawie wspólnych ustaleń inwestorzy doprowadzili do udostępnienia wcześniej trudno dostępnych pomieszczeń. Pozwoliło to na dokonanie szczegółowych, komisyjnych oględzin całości pomieszczeń, których efekty zostały wpisane do protokołów wizji lokalnej oraz na wykonanie dokumentacji fotograficznej. Wytypowano fragmenty ścian z rysunkami i inskrypcjami.

Inwestor na poszczególnych etapach prac odnosił się do tych działań z godnym szacunku zrozumieniem dla konieczności zabezpieczenia pozostałości po okresie totalitarnego terroru - mimo wiążących się z tym kosztów. Zabezpieczono drzwi ze śladami po więźniach oraz zamykane kraty z framugą okienną. Specjaliści z Pracowni Artystyczno-Konserwatorskiej przystąpili do prac ukierunkowanych na profesjonalne zabezpieczenie, a następnie pozyskanie transferów ściennych.

Dalszy etap prac nastąpił już w pomieszczeniach pracowni po czym całość transferów ściennych została przeniesiona do magazynów krakowskiego oddziału Instytutu Pamięci Narodowej.

Opis prac konserwatorskich dokonanych przez eksperta i konserwatora Monikę Jamroziewicz-Filek*.

Prace konserwatorskie wykonano przy opracowaniu fragmentach tynków z sentencjami  i rysunkami tzw. metodą "stacco". Po zapoznaniu się z obiektem pobrano próbki pobiał i tynków do badań laboratoryjnych w celu dobrania odpowiednich materiałów. Oczyszczono mechanicznie pajęczyny i brud. Ze względu na fakt, że w piwnicy był składowany węgiel, szczególnie trudne było usuwanie pyłu węgla ze ścian, ponieważ warstwy pobiały ze względu na dużą wilgotność i zagrzybienie odspojone były od tynku.

Następnie przy udziale pracowników Oddziału IPN w Krakowie dokonano wyboru i uściślono zakres miejsc o znaczeniu historycznym przeznaczonych do transferowania. Zasięg ważnych pól po wstępnym oczyszczeniu powiększył się z 3 na 5,5 m2. Podklejano i utrwalano pudrujące się warstwy pobiał. Ten zabieg wymagał sporej umiejętności i cierpliwości. Dokonano też uzupełnień brakujących warstw tynku odpowiednią zaprawą. Opracowano powierzchnie kitów podczas zasychania.

Zgodnie ze sztuką konserwacji zabezpieczono powierzchnie malowane, rysowane oraz wydrapane warstwami gazy i płótna lnianego poprzez ich przeklejenie. Niektóre małe pola połączono do  wspólnego zdjęcia ze ściany, inne pola podzielono na 2 części. Następnie ponacinano warstwę tynków na grubość 2-3 cm i odejmowano je w płatach odbijając  i podcinając precyzyjnie szlifierkami kątowymi. Dla zabezpieczenia przed "złamaniem" się licowanej powierzchni, na płótno lniane ponaklejano roboczo listwy drewniane na czas odspajania od ścian i transportu z piwnicy do pracowni. Ponadto do każdego płatu dopasowano płytę budowlaną - laminowaną zieloną dla bezpiecznego transportu, a następnie magazynowania.

Odwrocia płatów opracowywano w ten sposób, że wyrównano powierzchnię tynku, usunięto nadmiar zaprawy, wzmocniono i uzupełniono nową zaprawą. Każdy płat zawinięto w folię typu stretch na wspomnianych płytach laminowanych i przekazano Oddziałowi IPN w Krakowie. Jest to zabezpieczenie płatów ściany wraz z ważnymi dla historii rysunkami i inskrypcjami do dalszego II etapu prac, który będzie polegał na oczyszczeniu i uzupełnieniu oraz odczytaniu tekstów i rysunków. Odtworzone i zabezpieczone sentencje oraz rysunki na oryginalnym tynku zostaną umocowane na nowym podłożu, umożliwiającym ich eksponowanie w muzeum czy innym miejscu pamięci.

* Monika Jamroziewicz-Filek - dyplomowany konserwator dzieł sztuki. Studia na Wydziale Konserwacji i Restauracji Malarstwa na Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie, podyplomowe studia muzealnicze na Uniwersytecie Warszawskim na Wydziale Historycznym, stypendium Ministra Sztuki w 2012r. (Inwentaryzacja fotograficzna XIX w. rzemiosła artystycznego na Cmentarzu Łyczakowskim we Lwowie). Od 2006 r. współpracownik i ekspert w wykonywaniu opinii, wytycznych, kosztorysów i programów prac konserwatorskich zabytkowych obiektów za granicą - z ramienia Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Wykonawca wielu prac indywidualnych (1996-2016) i zespołowych w polskich obiektach sakralnych i zagranicznych zespołach konserwatorów m.in. kierownik zespołu d.s. konserwacji metalu na Cmentarzu Łyczakowskim we Lwowie (2010-2014). Koordynator prac konserwatorskich wyposażenia całego wnętrza kościoła parafialnego w Małej z ramienia parafii w dotacjach unijnych (2012-2013). Od początku swej drogi zawodowej specjalizuje się w dziedzinie konserwacji polichromowanych wyrobów metalowych, stosując w swej pracy technologie starych mistrzów i najnowsze receptury opracowane przez NASA. Członek stowarzyszenia AIC American Institute for Conservation of Historic and ArtisticWorks, pełnomocnik na Polskę Polskiego Towarzystwa Opieki nad Grobami Wojskowymi we Lwowie.


materiały prasowe
Dowiedz się więcej na temat: IPN
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy