Znaczenie stańczyków po powstaniu styczniowym

​Początkowo młodzi konserwatyści nie odżegnywali się od nadziei na odzyskanie niepodległości, jednakże po klęsce Francji w wojnie z Prusami stali się coraz gorętszymi rzecznikami daleko idącej ugody z monarchią habsburską.

​Początkowo młodzi konserwatyści nie odżegnywali się od nadziei na odzyskanie niepodległości, jednakże po klęsce Francji w wojnie z Prusami stali się coraz gorętszymi rzecznikami daleko idącej ugody z monarchią habsburską.

Z czasem pojawiają się wśród nich skrajne poglądy, np. potępiające polskie powstania narodowe jako "najbardziej niedorzeczną zbrodnię" (Stanisław Tarnowski).

Mimo kontrowersyjnych poglądów i wypowiedzi zdobyli jednak w Galicji wielkie wpływy, głównie za sprawą nieprzeciętnej osobowości ich liderów. Stali się szybko środowiskiem opiniotwórczym, tym bardziej że wielu z nich wybrało karierę profesorów Uniwersytetu Jagiellońskiego. W wypowiedziach na łamach "Czasu" krakowskiego urabiali dla swoich poglądów szeroki krąg czytelników popularnego na owe czasy czasopisma.

Reklama

Zdobyli również silną pozycję w administracji krajowej i wiedeńskiej, piastując tam szereg odpowiedzialnych funkcji. Mieli duży wpływ w sejmie krajowym i parlamencie wiedeńskim. Na Uniwersytecie Jagiellońskim rozwinęli m.in. nową koncepcję pojmowania dziejów ojczystych, zwaną później krakowską szkołą historyczną.

Niezaprzeczalnym ojcem duchowym szkoły był Walerian Kalinka, do niedawna filar Hotelu Lambert, później zakonnik i znakomity badacz epoki rozbiorów. Do jej liderów należeli: Józef Szujski, Michał Bobrzyński i Stanisław Smolka. Wśród nich nieprzeciętną umysłowością wybijał się Szujski. Zaliczany do grona najwybitniejszych historyków swego pokolenia, był również publicystą, dramaturgiem i poetą. Wśród jego licznych prac  historycznych charakter fundamentalny miały wówczas "Dzieje Polski podług ostatnich badań spisane" (1862 - 66).

W dziesięć lat później do Szujskiego dołączył wybitny historyk i polityk, Michał Bobrzyński, autor kontrowersyjnych "Dziejów Polski w zarysie" (1879), który z czasem stał się faktycznym przywódcą stańczyków. Odrębną pozycję zajmował Stanisław Tarnowski, wybitny historyk literatury, który działał również z dużym powodzeniem jako dziennikarz, publicysta i krytyk literacki. W pracach swych zwalczał konsekwentnie wszelką ideologię romantyczną, walczył z mistycyzmem wieszczów narodowych, nawoływał do trzeźwości w poezji i polityce.

Historycy ci rozwijali tezę, że przyczyną upadku Polski były wyłącznie wady narodowe, tym samym naród sam winien był utraty swego bytu politycznego. Poddając ostrej krytyce koncepcję lelewelowską i całą historiografię romantyczną, potępiali ruchy wolnościowe i republikańskie, twierdząc, że Polska upadła z powodu anarchii i nieposzanowania władzy państwowej.

Wykorzystując sprzyjającą koniunkturę polityczną oraz własną niezaprzeczalnie wysoką kulturę historyczną, stworzyli nowoczesną bazę źródłową, tym samym zdecydowanie zmodernizowali warsztat badawczy historyka, co było ich niewątpliwym sukcesem. Powiązani ściśle z ugodowym stronnictwem stańczyków stali się jednocześnie jego zapleczem ideowym, uzasadniając politykę lojalności wobec zaborcy.

Stanowisko historyków krakowskich, zwłaszcza kwestia przyczyn upadku państwowości polskiej, wywołało ostrą replikę historyków warszawskich, m.in. Tadeusza Korzona i Władysława Smoleńskiego, którzy zarzucali im m.in. wypaczanie obrazu historii narodowej.

Obok konserwatystów-ugodowców w Galicji silny był ruch mieszczańsko-demokratyczny. Jego członków zalicza się do grupy epigonów politycznego romantyzmu, pielęgnujących kult powstań i rocznic narodowych.

Politycy ci nie mieli szans wywołać powstania (być może wcale do tego nie dążyli), cała ich działalność ograniczała się do pozornych ruchów, demonstracji i wygłaszania przemówień, nie mających bezpośredniego odniesienia do rzeczywistości politycznej, co sarkastycznie określano tromtadracją. Należy jednak podkreślić niewątpliwe zasługi tego ruchu na polu edukacji i narodowego uświadamiania warstw pracujących miast galicyjskich (robotników, drobnych rękodzielników, czeladników cechowych itp.). 


--

Źródło: "Wielka Historia Polski" Wydawnictwo Pinnex, Kraków 1999

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Józef Szujski | Stańczycy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy