HISTORIA NA FOTOGRAFII | Czwartek, 27 marca 2014 (11:50)
28 marca 1947 roku w Bieszczadach pod Jabłonkami koło Baligrodu w zasadzce zorganizowanej przez UPA zginął Karol Świerczewski - generał pułkownik Armii Czerwonej i generał broni Wojska Polskiego. Był działaczem komunistycznym. Podczas wojny polsko-bolszewickiej jako dowódca batalionu Armii Czerwonej walczył przeciw oddziałom polskim. W latach 1936-1938 pod pseudonimem "Generał Walter" brał udział w wojnie domowej w Hiszpanii po stronie republikańskiej. W sierpniu 1943 r. Stalin skierował go do organizowania Polskich Sił Zbrojnych w ZSRR. Jego przywódcze i strategiczne niekompetencje oraz alkoholizm były wręcz legendarne, doprowadziły m.in. do olbrzymich strat wśród żołnierzy 2 Armii WP w operacji łużyckiej. W latach 1946–1947 Świerczewski był wiceministrem obrony narodowej. Do końca w pełni dyspozycyjny wobec Stalina i jego przedstawicieli. Mimo polecenia założenia polskiego munduru nigdy nie przestał być oficerem sowieckim. Zatwierdził wiele wyroków śmierci wydanych za „przestępstwa polityczne” na jego podkomendnych. Po śmierci władze Polski Ludowej wykreowały go na bohatera i męczennika nowego socjalistycznego ustroju. Już na drugi dzień po zgonie Biuro Polityczne Polskiej Partii Robotniczej odznaczyło go Krzyżem Wielkim Orderu Wojennego Virtuti Militari oraz postanowiono o budowie pomnika. Mimo że "Walter" afiszował się ateizmem, władze zorganizowały mu katolicki pogrzeb. Został pochowany 1 kwietnia 1947 na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach w Warszawie z udziałem władz partyjnych, państwowych i kościelnych. Okoliczności śmierci Świerczewskiego budzą wiele kontrowersji, bo zeznania świadków znacznie się różniły. W interpretacjach „zamachu na Świerczewskiego” jest kilka hipotez: zlecenie zabójstwa przez NKWD, które chciało usunąć niewygodnego świadka czystek i morderstw wśród współtowarzyszy walczących w Hiszpanii; zlecenie zabójstwa przez samego Stalina, któremu Świerczewski miał odmówić przyjęcia teki ministra bezpieczeństwa publicznego; zaaranżowanie akcji przez polski Urząd Bezpieczeństwa - by pozbyć się generała i zyskać pretekst do przeprowadzenia dawno planowanej Akcji „Wisła”.
1 / 11
Gen. Karol Świerczewski stoi i przemawia do żołnierzy. To zdjęcie znajdziesz w zbiorach NAC TUTAJ
Źródło: Z archiwum Narodowego Archiwum Cyfrowego