​Rokosz Mikołaja Zebrzydowskiego w 1605 r.

Po zgonie Jana Zamoyskiego, w czerwcu 1605 roku, na czoło opozycji szlacheckiej wysunął się wojewoda krakowski, Mikołaj Zebrzydowski.

Po zgonie Jana Zamoyskiego, w czerwcu 1605 roku, na czoło opozycji szlacheckiej wysunął się wojewoda krakowski, Mikołaj Zebrzydowski.

Przed sejmem 1606 roku, na sejmiku szlachty województwa krakowskiego w Proszowicach, wystąpił jako jej trybun, zarzucając królowi rządy ponad narodem szlacheckim, a jego doradcom działanie na szkodę Rzeczypospolitej.

Wspomniał o konieczności zebrania się szlachty pod Warszawą w trakcie obrad sejmu w celu kontrolowania ich przebiegu, a w wypadku złego obrotu spraw, przejęcia przez zjazd funkcji sejmu. Prawo do buntu przeciwko władzy królewskiej wywodził z zapisów określających stan szlachecki jako suwerena wszelkich praw stanowionych w państwie.

Reklama

Pomysł Zebrzydowskiego padł na podatny grunt.  Najpierw  szlachta  krakowska, a w ślad za nią sejmik generalny małopolski w Nowym Mieście Korczynie, wezwały szlachtę na zjazd do Stężycy w celu kontroli obrad wiosennego sejmu warszawskiego, który miał zająć się reformą państwa opartą na koncepcji utworzenia stałych podatków, stałej armii i ograniczenia liczby protestacji poselskich na sejmach.

Posłowie stracili jednak miesiąc na jałowych dyskusjach i sporach, w ostatnich dniach próbując porozumieć się jeszcze z uczestnikami zjazdu stężyckiego, obradującymi pod przewodnictwem chorążego lwowskiego, Jana Herburta.

Król podjął ze swej strony próbę zminimalizowania skutków zjazdu, wysyłając do Lanckorony na negocjacje z Mikołajem Zebrzydowskim swego bliskiego doradcę, jezuitę Piotra Skargę, który nie osiągnął jednak niczego.

Po upadku sejmu (18 kwietnia 1606) uczestnicy zjazdu postanowili spotkać się ponownie, tym razem w Lublinie (czerwiec 1606), gdzie pojawiła się również skromna reprezentacja szlachty Wielkiego Księstwa Litewskiego. Największe poruszenie wywołało przemówienie Stanisława Stadnickiego "Diabła", który za najważniejszy cel rokoszu uznał detronizację Zygmunta III. Po ukonstytuowaniu się władz, postanowiono zwołać zjazd rokoszowy pod Sandomierz. Jego marszałkiem, z nadania Mikołaja Zebrzydowskiego, został podczaszy litewski, Janusz Radziwiłł, syn kalwina Krzysztofa Radziwiłła "Pioruna", hetmana wielkiego litewskiego.




Źródło: "Wielka Historia Polski" Wydawnictwo Pinnex, Kraków 2000

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: hetman Jan Zamoyski
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy