​Walka Polski o dostęp do morza Czarnego. Konflikty z Mołdawią i Turcją w XIV w.

Inicjatorem polskiej polityki na południowym wschodzie był Ludwik Węgierski. Kontynuował ją Władysław Jagiełło.

Inicjatorem polskiej polityki na południowym wschodzie był Ludwik Węgierski.  Kontynuował ją Władysław Jagiełło.

Ekspansja andegaweńska kierowała się głównie w stronę spornych z Polską ziem Rusi Halicko-Włodzimierskiej i w kierunku księstw naddunajskich, szczególnie Mołdawii, na terenie której leżały dwa ważne porty czarnomorskie: Białogród i Kilia.

Po objęciu przez Jagiełłę tronu polskiego zorganizowana została wyprawa pod oficjalnym kierownictwem królowej Jadwigi, jako spadkobierczyni andegaweńskiej, która utwierdziła panowanie polskie na Rusi. Wyprawa przyniosła także Polsce rozszerzenie strefy wpływów na Mołdawię. Hospodar mołdawski Piotr I Muszat złożył we Lwowie hołd lenny Jagielle (1387). Przypuszczać należy, że w dowód łaski królewskiej powiększył swoje posiadanie o ziemie wokół Chocimia. W roku następnym pod zastaw udzielonej królowi polskiemu pożyczki objął w posiadanie Pokucie i ziemię szepienicką (między górnym Prutem a Dniestrem). Za panowania Piotra I Mołdawia skonsolidowała się wewnętrznie, a stolicą księstwa została Suczawa.

Reklama

Jednak już wtedy, pomimo przyjaznych stosunków, zarysował się konflikt z Polską o ziemie nadgraniczne, zwłaszcza o zastawione Pokucie. Sytuacja uległa pewnej komplikacji, kiedy Węgry otrząsnęły się po śmierci Ludwika Węgierskiego i Albrecht Habsburg upomniał się o prawa zwierzchnie do Mołdawii. W 1395 r. ruszyła węgierska wyprawa na Suczawę, która została powstrzymana przez hospodara Stefana I Muszata, który rok wcześniej odnowił związki lenne z Polską i zrezygnował z ziem spornych. Przypieczętowaniem zaistniałej sytuacji był zjazd monarchów Polski i Węgier w Sączu (1395), na którym potwierdzono dominację polską nad Mołdawią.

Przyjazne stosunki z Polską zostały utwierdzone w początkach panowania Aleksandra Dobrego (1400 - 1431). Wprawdzie w pierwszym okresie nie przejawiał on zbytniego zadowolenia z polskiej opieki, jednak po ślubie z księżniczką litewską Ryngaldą zmienił kierunek polityki. W 1404 r. złożył hołd lenny Jagielle w Kamieńcu Podolskim i powtórzył go w 1407 r. we Lwowie. Wykazał też wiele przychylności dla kupców litewskich, korzystających z portów mołdawskich, wydając im szereg przywilejów handlowych. Jako lennik wspomagał wojska polskie w czasie wielkiej wojny z Zakonem i dalszych walkach aż do1422 r.

Zwierzchność lenna Polski nad Mołdawią została potwierdzona na zjeździe w Lubowli (1412): Jagiełło nie dał się wciągnąć w plany Zygmunta Luksemburczyka, zmierzające do podziału Mołdawii pomiędzy Polskę i Węgry (w zamian za zgodę na rozciągnięcie protektoratu węgierskiego na Wołoszczyznę). Dyplomacja mołdawska popierała stronę polską w trakcie obrad soboru w Konstancji. Hospodar odroczył też królowi polskiemu spłatę części długu i udzielił nowej pożyczki - również pod zastaw Pokucia. Traktat w Kieżmarku (1423) nie zmienił dotychczasowych stref wpływów Polski i Wegier, zobowiązał jedynie Aleksandra do wsparcia Zygmunta Luksemburskiego w wojnie z Turcją (pod groźbą rozbioru Mołdawii pomiędzy Polskę i Węgry).

Ostatnie lata panowania Aleksandra przyniosły jednak dość drastyczne zmiany. Hospodar zerwał stosunki z Polską, zajął na krótko Pokucie i wdał się we wrogi Polsce sojusz z Zakonem i Świdrygiełłą. Dalsze knowania przeciw Polsce przerwała śmierć Aleksandra, po której w Mołdawii doszło do walk wewnętrznych pomiędzy braćmi Eliaszem i Stefanem.

Obalony Eliasz schronił się w Polsce. W 1434 r. podjął próbę odzyskania tronu, został jednak uwięziony przez Polaków, popierających Stefana. Zdołał jednak zbiec z niewoli i korzystając z poparcia możnego rodu Odrowążów odniósł zwycięstwo pod Podragą (1435). Nie wystarczyło mu jednak sił na wyparcie Stefana, z którym podzielił władzę. W 1436 r. Eliasz złożył hołd lenny Polsce, jednak nie utrzymał się długo na tronie mołdawskim i w 1443 r. został ostatecznie obalony.

Tron mołdawski przeszedł w ręce jego syna Romana II, po którego skrytobójczej śmierci Polska poparła jego brata Aleksandra. Do walki o władzę wmieszał się też najmłodszy z synów Eliasza, Bogdan II. Zdołał obalić Aleksandra i odeprzeć interwencyjny najazd wojsk polskich (1450). W roku następnym swojego kandydata osadził na tronie Jan Hunyady. Mołdawia pozostawała strefą wpływów polsko-wegierskich, chociaż hospodar Aron od 1455 r. płacił trybut sułtanowi tureckiemu.

W 1457 r. tron objął Stefan zwany później Wielkim. W 1459 r. odnowił zależność lenną od Polski, ale jego panowanie było okresem umiejętnego lawirowania pomiędzy Polską, Węgrami i Turcją. Za namową Polski Stefan zajął w 1465 r. ważny port czarnomorski - Kilię. Wywołało to najazd Macieja Korwina, ale Stefan zdołał odeprzeć siły węgierskie. Zorganizował następnie kilka udanych wypraw na Siedmiogród i rozbił najazdy tatarskie. W 1470 r. podjął długotrwałe próby podporządkowania sobie Wołoszczyzny. Sukcesy Stefana zaczęły budzić niepokój w Polsce. Pojawiły się nawet plany uwięzienia hospodara.

Tymczasem Stefan, obawiając się odwetowego najazdu Turcji za zajęcie KiIii, przystąpił do montowania ligi antytureckiej. Nie zdołał jednak pozyskać przychylności Rzymu ani szerszego odzewu ze strony Polski i Węgier. W 1475 r. armia turecka przekroczyła granicę Mołdawii. Pomimo przewagi sił tureckich Mołdawianie, wspierani nielicznymi oddziałami polskimi i węgierskimi, odnieśli kilka zwycięstw, zmuszając przeciwnika do wycofania. Wobec groźby kolejnego najazdu Stefan zwrócił się o pomoc do Polski, ale ta zdecydowała się jedynie na akcję dyplomatyczną.

W takiej sytuacji Stefan uznał się lennikiem Węgier. Zerwawszy zależność od Polski prowadził antypolską politykę, m.in. popierając działania Moskwy. W 1484 r. brał czynny udział w zawiązaniu sojuszu węgiersko-moskiewskiego skierowanego przeciw Polsce.

W tym samym roku na Mołdawię spadł kolejny najazd turecki. Tym razem Turcy po rozbiciu skromnej obrony nie wycofali się z Mołdawii, ale zajęli kluczowe porty Białogród i Kilię, odcinając Polsce i Litwie dostęp do Morza Czarnego. Pod wpływem tych wydarzeń Kazimierz Jagiellończyk zorganizował odwetową wyprawę w celu odbicia utraconych portów. Na czele 20-tysięcznej doborowej armii koronnej ruszył w 1485 r. na Mołdawię. Jednocześnie wojska litewskie zostały przegrupowane w rejon Kijowa. Dobrze przygotowana wyprawa nie przyniosła jednak oczekiwanego rezultatu. Jedynym sukcesem było ponowne zhołdowanie Mołdawii (1485). Porty pozostały w rękach tureckich, jak i cały pas czarnomorskiego wybrzeża między ujściami Dniestru i Dniepru. Przekroczenie przez Turcję Dunaju i usadowienie się u wrót państwa polsko-litewskiego było dotkliwą porażką Kazimierza i stworzyło dla Polski wielkie niebezpieczeństwo.

Zdając sobie z tego sprawę Kazimierz przystąpił niezwłocznie do próby montowania wielkiej koalicji antytureckiej. Biskupi polscy wyjednali u papieża Innocentego VIII bullę, ogłaszającą krucjatę przeciw Turcji. Jednak wyprawione z Polski w 1486 r. wielkie poselstwo do Wenecji i na dwór cesarski nie przyniosło żadnych rezultatów. Podjęła więc Polska samodzielną akcję zbrojną przeciw Turcji. Zorganizowana w 1487 r. wyprawa na Wołoszczyznę natknęła się na silne oddziały tatarskie, z którymi po raz pierwszy od 200 lat przyszło walczyć hufcom koronnym. Stoczona pod Kopestrzynem zwycięska bitwa miała dla wojska polskiego duże znaczenie moralne. Dalszy pochód na południe został jednak powstrzymany ze względu na dwuznaczne zachowanie hospodara Mołdawii. Po złożeniu przez Stefana w Kołomyi hołdu Kazimierzowi Polska udzieliła Mołdawii pomocy zbrojnej.

Okazała się ona jednak niewystarczająca i Stefan w 1487 r. uznał zwierzchność Turcji przy jednoczesnym uznaniu praw lennych Polski. Stefan nie zrezygnował jednak z dalszego pośredniczenia w układach antypolskich pomiędzy Maciejem Korwinem i Wasylem III.



Źródło: "Wielka Historia Polski" Wydawnictwo Pinnex, Kraków 2000


INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy