1 lipca 1947 r. Ukazał się pierwszy numer pisma "Po prostu"

"Po prostu" było początkowo wydawane jako organ Zarządu Głównego Akademickiego Związku Walki Młodych.

"Po prostu" było początkowo wydawane jako organ Zarządu Głównego Akademickiego Związku Walki Młodych.

Pismo, co wyraźnie wypowiedział w tekście wstępnym Stefan Jędrychowski, nawiązywało do wydawanego w Wilnie w latach 1935-36, lewicowego dwutygodnika "Po prostu": "Rozumiem, że nawiązując do tradycji tej grupy i tego pisma, dzisiejsza postępowa młodzież akademicka chce podkreślić ciągłość procesów ideologicznych, które przeżywa obecne młode pokolenie Polski z tymi procesami, które były udziałem naszego pokolenia, wychowanego i dojrzewającego w okresie między dwoma wojnami" - pisał Jędrychowski, który przed wojną związany był z grupą poetycką "Żagary" oraz Komunistyczną Partią Polski. Pismo postawiło sobie ambitne cele: "Będziemy otwarcie piętnować te siły, które starają się przeciwstawiać młodą inteligencję nowej rzeczywistości. (...) Będziemy walczyć z oportunizmem, z bezmyślnością, z przejawami separatyzmu wśród młodzieży akademickiej".

Reklama

Redaktorem naczelnym była wówczas Krystyna Sarna-Obozowicz, po niej stanowisko to zajął Wiesław Gruszecki, który został zwolniony, gdy po śmierci Stalina na pierwszej stronie pisma doszło do nieszczęśliwej zbitki tytułu "Po prostu" z nekrologiem "Stalin nie żyje".

Zastąpił go Eligiusz Lasota, który był redaktorem naczelnym do 1957 roku. Zespół redakcyjny tworzyli m.in. Jerzy Ambroziewicz, Anna i Stefan Bratkowscy, Włodzimierz Godek, Tadeusz Jaszczuk, Jan Józef Lipski, Jan Olszewski, Ryszard Turski, Jerzy Urban i Witold Wirpsza.

"Po prostu" stało na pierwszej linii walki rewolucyjnej - walczyło z imperializmem, z Ciemnogrodem utożsamianym z Kościołem i bikiniarzami.

Przełom nastąpił w 1953 r. po śmierci Stalina. "Po prostu" przechodziło ewolucję, 4 września 1955 ukazał się numer z zieloną winietą i podtytułem: "tygodnik studentów i młodej inteligencji", tym samym zerwano zależność od Związku Walki Młodych, dotychczasowego mentora i busoli politycznej redakcji.

Sami tak się wówczas określali: "Jesteśmy grupą młodych zapaleńców - studentów i absolwentów wyższych uczelni. Ludźmi, którzy nie potrafią nie wtrącać się we wszystko, co się wokół nich dzieje. Jesteśmy grupą niezadowolonych - chcielibyśmy więcej, mądrzej i lepiej". Pismo stało się głosem młodego pokolenia. Chociaż nie podważało zasad socjalizmu to podejmowało tematy dotychczas nieobecne w mediach: złe warunki pracy, rehabilitacja byłych żołnierzy AK czy sytuacja w środowisku studenckim.

W październiku 1956 r. "Po prostu" miało nakład 150 tys. egzemplarzy i aktywnie opowiedziało się za destalinizacją i zmianom w partii. Zmiana kursu przez Władysława Gomułkę spowodowała zamkniecie tytułu. Za bezpośrednią przyczynę tej decyzji uznaje się krytykę organizacji PAX, popieranej przez władze i nastawionej na rozbijanie środowiska katolickiego. Trybuna Ludu opublikowała stanowisko KC PZPR z 2 października 1957 r. o rozwiązaniu redakcji: "Sekretariat KC PZPR stwierdza, że zespół "Po prostu" w tym również członkowie partii w nim pracujący, od wielu miesięcy przeciwdziałał realizacji uchwał podjętych przez naczelne instancje partyjne, zszedł na pozycje jałowych negacji, przedstawiał w fałszywym świetle polityczną i gospodarczą rzeczywistość kraju, szerzył niewiarę w realność budownictwa socjalizmu i w wielu sprawach głosił koncepcje burżuazyjne."

Przeciwko likwidacji pisma protestowali studenci, ale demonstracje zostały spacyfikowane przez siły ZOMO i MO. Aresztowano ponad 530 osób.

AS

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy