12 stycznia 1944 r. Rozkaz nr 126 Komendanta Głównego Armii Krajowej

Oddziały Armii Czerwonej przekroczyły na Wołyniu, ustaloną traktatem ryskim 1921 r., granicę polsko-sowiecką, zajmując Sarny – pierwsze miasto na terytorium Rzeczpospolitej Polskiej. Zmieniało to sytuację polityczno-militarną na terenach działań polskiej partyzantki.

Jakkolwiek nie doszło jeszcze do bezpośredniego kontaktu z oddziałami Wołyńskiego Okręgu Armii Krajowej, to konieczne było odniesienie się do nieuniknionej sytuacji.

Wydany przez Komendanta Głównego Armii Krajowej gen. Tadeusza Komorowskiego "Bora" rozkaz nr 126, zapowiadał wspieranie działań militarnych Armii Czerwonej skierowanych przeciwko wojskom niemieckim. Podkreślono, że działania AK będą odbywały się "w miarę naszych sił i interesów państwowych". Rozkaz wykluczał uleganie wpływom politycznym ZSRR.

Komendant Narodowych Sił Zbrojnych płk dypl. Tadeusz Kurcyusz odpowiedział na nową sytuację polityczno-militarną rozkazem nr 3 z 15 stycznia 1944. Stwierdził w nim, że Armia Czerwona będzie traktowana jako wojsko wrogie, a normalizacja stosunków z rządem ZSRR nie może powstrzymać bezwzględnej walki z komunizmem.

Reklama

W tym samym czasie odbywały się rozmowy między NSZ a przedstawicielami AK, mające na celu scalenie sił zbrojnych podziemia.

7 marca 1944 r. podpisano umowę scaleniową, na podstawie której oddziały NSZ pozostawały - jako zwarte jednostki - w składzie oddziałów partyzanckich AK. Rozkaz gen. Komorowskiego zatwierdzał także płk. dypl. T. Kurcyusza jako komendanta głównego NSZ oraz mianował go pełnomocnikiem komendanta głównego AK ds. scalenia NSZ.

AS

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Armia Krajowa
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy