19 lipca 1989 r. Generał Wojciech Jaruzelski został prezydentem PRL

Przy okrągłym stole nie ustalono, kto zostanie prezydentem. Jednak komunistyczne władze były pewne, że w Zgromadzeniu Narodowym (połączone izby senatu i sejmu) osiągną wystarczającą przewagę, by obsadzić to stanowisko. Murowanym kandydatem był gen. Wojciech Jaruzelski. Wyniki wyborów zweryfikowały te plany. W wielu miastach Polski protestowano przeciw kandydaturze gen. Jaruzelskiego, na ulicach demonstrowali działacze KPN, NZS, "Solidarności Walczącej", organizacji niepodległościowych i młodzieżowych.

Nie będąc pewnym wygranej, Jaruzelski początkowo zapewniał, że nie będzie ubiegał się o urząd prezydenta, ale w końcu dał się przekonać. Zwłaszcza, że na łamach "Gazety Wyborczej" Adam Michnik tekstem "Wasz prezydent, nasz premier" zaproponował podział władzy. "W najbliższym czasie przesądzony zostanie kształt układu politycznego w Polsce. Dotychczas największe emocje wzbudzała osoba kandydata do urzędu prezydenta. To źle, że w takiej sytuacji górę bierze pamięć i retoryka" - przekonywał redaktor naczelny GW.

Reklama

Posiedzenie Zgromadzenia Narodowego rozpoczęło się 19 lipca o godz. 15.10. Władze Obywatelskiego Klubu Parlamentarnego nie wprowadziły dyscypliny głosowania i każdy poseł oraz senator "S" mógł głosować tak, jak uzna za stosowne. W wyborach wzięło udział 544 posłów i senatorów, z czego 537 osób oddało głosy ważne. Aby objąć urząd prezydenta, Wojciech Jaruzelski musiał otrzymać poparcie co najmniej 269 parlamentarzystów. Prezydentem został jednym głosem - za kandydaturą Jaruzelskiego oddano 270 głosów, przeciw 233, a 34 elektorów wstrzymało się od głosu.

Chociaż przeciwko Jaruzelskiemu głosowało aż 11 posłów koalicji rządowej (6 posłów ZSL, 4 posłów SD, 1 poseł PZPR), to zadecydowała pomoc 19 przedstawicieli OKP. Oddając 7 głosów nieważnych przy 11 nieobecnych (senator OKP Stanisław Bernatowicz głosował za generałem), na tyle obniżono próg wymaganej większości, że zwycięstwo Jaruzelskiego okazało się możliwe.

Po ogłoszeniu wyników generał został zaprzysiężony, stając się drugim prezydentem w historii PRL-u. Kilka dni później, podczas XIII plenum KC PZPR, Wojciech Jaruzelski zrezygnował z funkcji I sekretarza KC PZPR.

AS

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy