23 sierpnia 1939 r. Pakt Ribbentrop-Mołotow

Rzesza Niemiecka i Związek Sowiecki zawarły w Moskwie układ o nieagresji. Tajny protokół określał ich strefy interesów w Europie Wschodniej.

"Pakt o nieagresji pomiędzy Rzeszą Niemiecką i Związkiem Socjalistycznych Republik Rad" podpisano w nocy, w Moskwie. Adolfa Hitlera reprezentował Joachim Ribbentrop, minister spraw zagranicznych III Rzeszy, członek NSDAP, a Józefa Stalina Wiaczesław Michajłowicz Mołotow, Przewodniczący Rady Komisarzy Sowieckich.

Tak Stalin tłumaczył politykę ZSRR podczas posiedzeniu Biura Politycznego WKP(b) 19 sierpnia 1939 roku: "Towarzysze! W interesie ZSSR - Ojczyzny Mas Pracujących - jest by wojna wybuchła pomiędzy Rzeszą i kapitalistycznym blokiem angielsko-francuskim. Należy zrobić wszystko, żeby ta wojna ciągnęła się jak najdłużej, po to, by obie strony nawzajem się wyniszczyły. Właśnie dlatego powinniśmy się zgodzić na zawarcie zaproponowanego przez Niemcy paktu, i pracować nad tym, by ta wojna, gdy już zostanie wypowiedziana, trwała jak tylko można najdłużej".

Reklama

Układ otwierał Niemcom drogę do agresji na Polskę i rozpoczęcia II wojny światowej. ZSRR stawało się sojusznikiem Hitlera, który tym samym blokował współpracę Sowietów z państwami Zachodu. Gwarantował to artykuł 2 paktu: "W przypadku gdy jedna z umawiających się Stron stanie się obiektem działań wojennych ze strony państwa trzeciego, druga umawiająca się Strona nie okaże temu państwu poparcia w żadnej formie". A także artykuł 4: Żadna z umawiających się Stron nie weźmie udziału w jakimkolwiek ugrupowaniu państw, które bezpośrednio lub pośrednio jest skierowane przeciwko drugiej Stronie". Pakt miał obowiązywać przez 10 lat.

Jednocześnie podpisano ściśle tajny protokół dodatkowy. Określał on zarówno strefę wpływów Niemiec i ZSRR na terenach państw bałtyckich: Finlandia, Estonia, Łotwa i Litwa, jak i w Europie południowo-wschodniej. Szczególnie istotny był fragment dotyczący Polski: "W razie zmian terytorialnych i politycznych na obszarach należących do państwa polskiego, strefy interesów Niemiec i ZSSR będą rozgraniczone mniej więcej wzdłuż linii rzek Narwi, Wisły i Sanu. Zagadnienie, czy interesy obu stron czynią pożądanym utrzymanie odrębnego państwa polskiego i jakie mają być granice tego państwa, może być ostatecznie rozstrzygnięte dopiero w toku wydarzeń politycznych. W każdym razie oba rządy rozważą tę sprawę w drodze przyjaznego porozumienia".

Polski wywiad nie uzyskał informacji o tajnym protokole, co nie pozwoliło Polsce zmodyfikować opracowanych na wypadek ataku Niemców planów obronnych.

AS

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy