25 maja 1951 r. Wyrok w sprawie tzw. wypadków gryfickich

Pobicia, rekwizycja, demolowanie zabudowań i niszczenie dobytku – w ten sposób władza ludowa kolektywizowała chłopów.

Decyzją VII Plenum Komitetu Centralnego Polskiej Partii Robotniczej z 3 września 1948 roku podjęto wdrażanie kolektywizacji na ziemiach polskich. Uspółdzielczaniu wsi towarzyszyła potężna akcja propagandowa, której "czarnymi charakterami" obwołano tak zwanych kułaków. Według partii kułakiem był chłop, który posiadał 15 ha gospodarstwo rolne.

"Rozkułaczanie" nie przebiegało jednak po myśli partii. Z tego powodu wydano cztery antykułackie ustawy o obowiązkowych dostawach zbóż, ziemniaków, mleka oraz zwierząt rzeźnych.

W powiecie gryfickim (dziś w województwie zachodniopomorskim) przymusowe dostawy przybrały postać bezprawnych i brutalnych rekwizycje. Konfiskaty przeprowadzały tak zwane trójki zbożowe, które w szukaniu ukrytego przez rolników zboża prężnie wspomagali milicjanci i ubecy.

Reklama

Opornych chłopów poddawano bezprawnym rewizjom, zastraszano, a nawet bito i aresztowano. Przy okazji rekwizycji dochodziło do licznych kradzieży i demolowania mienia, zwłaszcza maszyn i urządzeń rolniczych. Tak zwane trójki zbożowe czuły się bezkarne.

Kary spadały natomiast na rolników. Często posługiwano się prowokacjami. W 1951 roku jeden z rolników, u którego rzekomo znaleziono dwa amerykańskie dolary, został skazany na 5,5 roku więzienia.

Stopień nadużyć i brutalność akcji była tak duża, że o bandyckich rekwizycjach brygad poinformował władze centralne jeden z gryfickich milicjantów. Do KC PZPR wpłynęły też skargi poszkodowanych rolników.  

Wyznaczona do sprawdzenia sprawy komisja nakazał aresztować odpowiedzialnych za nadużycia członków brygad rewizyjnych. Sankcje uderzyły też w komunistycznych oficjeli. Zatrzymano między innymi lokalnego pełnomocnika KC PZPR, I sekretarza KP PZPR w Gryficach czy nawet ówczesnego szefa Powiatowego Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego.

Komunistyczne władze postanowiły przykładnie ukarać winnych w kolejnym pokazowym procesie, które stał się specjalnością ówczesnych rządzących.

25 maja 1951 roku za - jak to ujęto - "łamanie linii partyjnej" Sąd Najwyższy wydał wyroki skazujące na wieloletnie kary więzienia (od 4 do 5 lat) pięciu głównych sprawców tak zwanych wypadków gryfickich. Inni uczestnicy otrzymali wyroki od roku do 2 lat więzienia. Wszyscy zostali też usunięci z szeregów partii.

Uniewinniono również wszystkich aresztowanych w czasie zajść rolników, a wielu pokrzywdzonym działaniem brygad rekwizycyjnych wypłacono odszkodowania.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy