26 stycznia 1919 r. Wybory do Sejmu Ustawodawczego niepodległej Polski

„Półtora wieku walk, krwawych nieraz i ofiarnych, znalazło swój tryumf w dniu dzisiejszym. Półtora wieku marzeń o wolnej Polsce czekało swego ziszczenia w obecnej chwili” - tymi słowami Naczelnik Państwa Józef Piłsudski otworzył pierwsze posiedzenie Sejmu Ustawodawczego we wciąż walczącej o byt odrodzonej Polsce.

Wybory w 1919 roku do Sejmu Ustawodawczego, zarządzone dekretami Piłsudskiego z 28 listopada 1918 roku, miały kolosalne znaczenie dla Polski, która - ze względu na toczące się walki na Ukrainie, w Wielkopolsce i Śląsku Cieszyńskim oraz poważne problemy wewnętrzne - wciąż balansowała na granicy niepodległości.

Sejm miał zasadnicze zadanie do spełnienia - uchwalenie konstytucji.

Warto zaznaczyć, że ordynacja wyborcza była bardzo postępowa jak na drugą dekadę XX wieku, jakby odzwierciedlającą i kontynuującą tradycje Konstytucji 3 Maja 1791 roku. Wybory były powszechne, równe, proporcjonalne, bezpośrednie i tajne, a prawo wyborcze przysługiwało obywatelom państwa powyżej 21. roku i to bez względu na płeć, co wówczas w Europie było novum. Na przykład kobiety w Wielkiej Brytanii otrzymały prawo wyborcze w 1928 roku, a w "rewolucyjnej" Francji dopiero w 1944 roku.

Reklama

Ze względu na niekompletne struktury państwowe i brak administracji polskiej, w niektórych okręgach termin wyborów został przesunięty (na przykład na Pomorzu wybory odbyły się dopiero w maju 1920 roku). Sejmową reprezentację z tych terenów tworzyli dokooptowani polscy parlamentarzyści reprezentujący wcześniej w austriackiej Radzie Państwa Galicję Wschodnią oraz posłowie polscy do Parlamentu Rzeszy.  

Zanim napiszemy o wyniku wyborów, warto zwrócić uwagę na znakomitą frekwencję. Na terenie byłego Królestwa Polskiego, na prawdopodobną liczbę 4,6 mln uprawnionych, głosy oddało 3,5 mln. W Galicji Zachodniej  te proporcje wyglądały 980 tysięcy głosów na blisko 1,2 mln uprawnionych. Szacunkowa frekwencja wynosiła od 59 procent do nawet 88 procent (niektóre źródła podają nawet ponad 90 procent)!

Wybory wygrała Narodowa Demokracja (jako Narodowy Komitet Wyborczy Stronnictw Demokratycznych), zdobywając 116 mandatów poselskich. Polskie Stronnictwo Ludowe "Wyzwolenie" zyskało 57 mandatów, Polskie Stronnictwo Ludowe "Piast" - 46, Polska Partia Socjalistyczna - 32, Klub Polskiego Zjednoczenia Ludowego - 27, Klub Pracy Konstytucyjnej - 18, Narodowy Związek Robotniczy - 16, Polskie Stronnictwo Ludowe - Lewica - 13, Klub Żydowski - 10, posłowie niezrzeszeni - 4, Klub Niemiecki - 2.  

Na koniec wróćmy jeszcze do orędzia Naczelnika Państwa, który otwarcie pierwszego posiedzenia Sejmu Ustawodawczego określił mianem "wielkiego święta narodu, święta radości po długiej ciężkiej nocy cierpień". Jednocześnie Piłsudski, tonując euforię, starał się przekuć entuzjazm w zapał do pracy, akcentując dramatyczne położenie Polski w 1919 roku.  

"Radość dnia dzisiejszego byłaby stokroć większą, gdyby nie troska, że zbieracie się w chwili niezwykle ciężkiej. Po długiej, nieszczęsnej wojnie świat cały, a z nim i Polska, czekają z tęsknotą upragnionego pokoju. Tęsknota ta w Polsce dziś ziścić się nie może. Synowie Ojczyzny muszą iść, by bronić granic i zabezpieczyć Polsce swobodny rozwój" - powiedział posłom, mobilizując ich do pracy nad ustawą zasadniczą.

Konstytucja, poprzedzona 20 lutego 1919 roku tzw. Małą Konstytucją, została uchwalona w ciągu  dwóch lat, ale jakże krytycznych i trudnych lat. Stało się to 17 marca 1921 roku.

AW

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Józef Piłsudski | Sejm Ustawodawczy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy