70 lat temu utworzono Radę Wzajemnej Pomocy Gospodarczej

- Celem powołania RWPG nie była przedstawiana w propagandzie sowieckiej obrona przed planem Marshalla, lecz wyjście z ofertą konkurencyjną. Odpowiedzią był plan Mołotowa, z którego wyłoniła się RWPG – mówi PAP dr hab. Andrzej Zawistowski, historyk ze Szkoły Głównej Handlowej. 70 lat temu, 25 stycznia 1949 r., utworzono Radę Wzajemnej Pomocy Gospodarczej. Czy RWPG była zatem dla Polski opłacalna?

PAP: Wielu historyków podkreśla, że powstanie Rady Wzajemnej Pomocy Gospodarczej w 1949 r. było reakcją Moskwy na ogłoszenie amerykańskiego planu Marshalla z roku 1948...

Dr hab. Andrzej Zawistowski: Nie do końca zgadzam się z tak postawioną tezą. Paradoksalnie to Stalin i Związek Sowiecki starali się promować takie postrzeganie genezy RWPG. Warto zwrócić uwagę na kilka wydarzeń i procesów, do których doszło przed rokiem 1949. W 1945 r. nastąpiła wyraźna zmiana zasady podporządkowywania sobie przez ZSRS nowych terytoriów. Do tamtej pory obszary zajęte przez Armię Czerwoną były włączane bezpośrednio do Związku Sowieckiego. Tymczasem kraje, do których sowieci wkroczyli w latach 1944-1945, nie stały się częścią "Kraju Rad". Teraz zastosowano nowy, ukryty sposób podporządkowywania formalnie niepodległych państw. Co równie istotne, już w 1943 r. aby pokazać brak jakichkolwiek intencji dominacji nad innymi państwami, rozwiązano Komintern. Po roku 1945 ten system nie do końca się sprawdzał. W państwach, w których komuniści byli słabi, wola Moskwy była ściśle realizowana. W krajach, które miały zaś silną partię komunistyczną, takich jak Jugosławia, pozwalano sobie na niezależność od rozkazów Stalina. Związek Sowiecki pozbawiony był formalnych narzędzi nacisku lub wpływu i teraz musiał je stworzyć. Moskwę niepokoił również zauważalny proces nawiązywania współpracy gospodarczej pomiędzy państwami rządzonymi przez komunistów. Pojawiła się taka inicjatywa jak Polsko-Czechosłowacki Związek Gospodarczy, na którego czele miała stać Polsko-Czechosłowacka Rada Współpracy Gospodarczej. Owa rada istniała w latach 1947-1949 i nadzorowała około dwustu bilateralnych inicjatyw współpracy gospodarczej pomiędzy tymi dwoma krajami. Jej istnienie przyciągało uwagę świata, "New York Times" stwierdził nawet, że skutkiem jej funkcjonowania było zmniejszanie wpływów ZSRS. Rzeczywiście, gdybyśmy spojrzeli na dane dotyczące obrotów handlowych państw Europy Środkowo-Wschodniej, to w 1946 r. 90 proc. ich wymiany handlowej było związane z ZSRS. Później jednak ten współczynnik zaczął spadać. Nigdy nie był niższy niż 50 proc., ale w sposób zauważalny się zmniejszał. Rosła współpraca bilateralna, z pominięciem Związku Sowieckiego. To wzbudzało niepokój Moskwy. W tym samym czasie pojawiła się też inicjatywa powołania ugrupowania gospodarczego, które nawet miało już własną nazwę - Europa Środkowo-Wschodnia - w którym miało być miejsce dla wszystkich krajów, ale nie dla ZSRS. W jego składzie wymieniano nawet takie kraje jak Austria i Grecja, ale nie Związek Sowiecki. Celem powołania Rady Wzajemnej Pomocy Gospodarczej nie była przedstawiana w propagandzie sowieckiej obrona przed planem Marshalla, lecz wyjście z ofertą konkurencyjną. Odpowiedzią był plan Mołotowa, z którego wyłoniła się RWPG. Jej utworzenie było "twardym resetem" dotychczasowych kontaktów gospodarczych państw Europy Środkowej. Nie było to wykorzystanie dobrych doświadczeń dotychczasowej współpracy polsko-czechosłowackiej, ale stwierdzenie, że zaczynamy od nowa i roztaczamy nad tymi działaniami kontrolę. Pamiętajmy, że już rok wcześniej w Szklarskiej Porębie powołano Kominform, który miał być innym narzędziem kontroli bloku wschodniego. Świadectwem tych intencji jest postawienie na czele RWPG przewodniczącego Gospłanu, czyli głównego urzędu planowania gospodarczego ZSRS. Później podobne metody zarządzania będą obowiązywały również w Układzie Warszawskim.

Reklama

PAP: Jak Związek Sowiecki wyobrażał sobie zależność gospodarczą krajów satelickich?

- Zauważmy, że RWPG powstała 8 stycznia 1949 r., ale komunikat o powołaniu tej organizacji ogłoszono dopiero 25 stycznia. Do połowy lat pięćdziesiątych Rada niemal nie prowadziła żadnej działalności. Odbywały się rutynowe spotkania przywódców partyjnych, po których wydawano rutynowe komunikaty pisane nowomową partyjną, w których można było przeczytać o chęci współpracy gospodarczej. Nie działo się nic innego. Celem było więc podporządkowanie państw satelickich. Stąd również wspomniany nadzór przewodniczącego Gospłanu. RWPG nie powstała z powodu chęci współpracy państw Europy Środkowej, lecz z powodu nakazu współpracy, który przychodził z Moskwy. Niedawno skończyłem pracę nad monografią poświęconą nieudanej budowie warszawskiego metra w latach pięćdziesiątych. Na tym przykładzie doskonale widać, że zaordynowana współpraca przy tego rodzaju projektach nie jest opłacalna. Polska, Węgry (które w Budapeszcie rozpoczynały podobną inwestycję) i ZSRS nie chciały jej prowadzić. Ideologicznie współpraca musiała nastąpić, ale jej efekty były bardzo niewielkie. Mniej więcej w tym samym czasie na jednej z sesji RWPG pojawił się postulat wspierania NRD i Czechosłowacji, ponieważ były to "okna wystawowe" państw socjalistycznych. Ludzie z Zachodu mieli przyjeżdżać do tych dwóch krajów i podziwiać ich rozwój oraz dostatek. Dopiero po śmierci Stalina i odwilży dokonuje się próba zmiany tej polityki RWPG.

PAP: Jeśli Czechosłowacja i NRD miały być oknami wystawowymi, to jakie zadanie przydzielano Polsce?

- W pierwszych latach działalności RWPG Polska znajdowała się raczej w niekorzystnej sytuacji. Była dostawcą węgla, koksu, cynku, wyrobów walcowanych do NRD, Czechosłowacji, Węgier i ZSRS. Potem ten stan nieco się zmienił. Później dzięki działaniom w ramach RWPG udaje się od tych państw pozyskać kredyty na rozbudowę elektrowni. Pod koniec lat pięćdziesiątych ważnym projektem RWPG był również rurociąg "Przyjaźń", którego elementem jest Rafineria Płocka. Należy jednak podkreślić, że pozycja Polski i każdego innego kraju RWPG była zależna wyłącznie od pomysłów Związku Sowieckiego.

PAP: Czym był zapomniany dziś rubel transferowy i jak można było handlować w sytuacji niewymienialności walut krajów podporządkowanych ZSRS?

- Waluty były niewymienialne, dodatkowo pomiędzy krajami bloku istniały bariery celne. Zanim przejdę do wyjaśnienia, czym był rubel transferowy, muszę zwrócić uwagę na formalne strony działania RWPG. Początkowo organizację tworzyły kraje Europy Środkowej i ZSRS. W 1950 r. dołączyły Albania (która w 1962 r. wyłączyła się z prac) i NRD. W 1962 r. Mongolia, a dziesięć lat później Kuba, a w 1978 r. Wietnam. Kilka państwa współpracowało instytucjonalnie, wśród nich był m.in. Meksyk, Irak, Afganistan czy Angola. Siedziba RWPG była w Moskwie w specjalnie do tego celu wybudowanym wieżowcu w kształcie otwartej książki. Działania tej organizacji można scharakteryzować trzema hasłami. W latach pięćdziesiątych mówiono o "solidarności socjalistycznej". Na początku kolejnej dekady pojawił się postulat "międzynarodowego socjalistycznego podziału pracy". Celem RWPG było więc dzielenie się zadaniami gospodarczymi. Pod koniec lat sześćdziesiątych mówiono już o "integracji socjalistycznej". To ostatnie hasło miało być przeciwwagą dla procesów integracji europejskiej, które nabierały wówczas realnych kształtów. Współpraca w ramach tej dużej struktury była oparta na działaniach małych komisji, które ustalały szczegóły dotyczące spraw gospodarczych, technicznych i naukowych. Podejmowano również akcje na rzecz clearingu wzajemnego, czyli takiej wymiany handlowej, której wysokość miała równoważyć import i eksport. Później zaczęły się pojawiać wyspecjalizowane agendy. Można wymienić dwa przykłady takich instytucji. Centralny Zarząd Dyspozytorski Połączonych Systemów Energetycznych koordynował transgraniczny przesył energii pomiędzy krajami komunistycznymi. Kraje RWPG stworzyły też Wspólny Park Wagonów Towarowych, który miał ograniczyć koszty kursowania pustych składów towarowych. Ten mechanizm działał raczej słabo. Wróćmy do instytucji rubla transferowego. Waluty krajów RWPG były niewymienialne, ponadto na granicach istniały bariery celne. Do tego należy dodać ogromne tendencje autarkistyczne we wszystkich tych krajach. Komuniści byli nauczeni, że muszą zadbać o swoje interesy gospodarcze i nie widzieli korzyści we współpracy z innymi krajami "demokracji ludowej". Elementem ułatwiającym wymianę handlową miał być Międzynarodowy Bank Współpracy Gospodarczej (MBWG), który został powołany przez RWPG w 1963 r. Wówczas wprowadzono jednostkę obrachunkową, tzw. pieniądz bankowy, dzięki któremu można było handlować. W rublu transferowym wyrażano ceny dostarczanych towarów. Miał on oznaczony parytet w złocie, który był równy rublowi rosyjskiemu. Dzięki stworzeniu tego banku został umożliwiony clearing wzajemny. Dwa państwa nie musiały już dbać o równowagę wzajemnych obrotów, ale mogły włączyć do tej wymiany również inne państwa RWPG, tak aby rozliczać się w szerszym aspekcie. Uzupełnieniem MBWG był Międzynarodowy Bank Inwestycyjny, który powołano w 1970 r. Jego zadaniem było udzielanie kredytów inwestycyjnych. Te dwie instytucje miały być głównymi narzędziami wspomnianego procesu "integracji socjalistycznej". Rubel transferowy był zaś jego symbolem.

PAP: Czy państwa RWPG wyciągały jakiekolwiek korzyści z funkcjonowania tych instytucji?

- RWPG nigdy nie zadziałała jako organizacja postrzegana jako narzędzie rozwoju gospodarczego. Zawsze była mechanizmem ideologicznym. Nawet podejmowane w latach sześćdziesiątych próby jakiegokolwiek urealnienia jej działalności skończyły się klęską. W tej sytuacji niemożliwe jest wskazanie jakiegokolwiek przejawu działania tej organizacji, o którym moglibyśmy powiedzieć, że był opłacalny dla Polski lub innego kraju, poza ZSRS. Oczywiście takie inwestycje jak rafineria w Płocku i rurociąg "Przyjaźń" były dla PRL opłacalne, ale pamiętajmy, że mimo realizacji w ramach współpracy RWPG były finansowane przez Polskę. PRL współfinansował także inwestycje poza jej granicami. Przykładem może być elektrownia atomowa "Chmielnicki" na Ukrainie, która była wspólnym dziełem państw RWPG. Trudno więc wydać jednoznaczną ocenę, ale bez wątpienia jest to ocena negatywna. W tym kontekście należy zwrócić uwagę, jak kończy się działanie RWPG. W dobie brexitu obserwujemy trwającą bez końca dyskusję na temat sposobu opuszczenia Unii Europejskiej. Tymczasem RWPG rozpadała się w rękach i bez większych problemów. Rada przestała działać i okazało się, że państwa będące dotąd w tej organizacji rozwijają się szybciej bez jej parasola. Oczywiście pod koniec lat osiemdziesiątych podejmowano nieśmiałe próby jej reformy. W 1990 r. Moskwa proponowała plan przebudowy tej organizacji. Pozostałe państwa nie wykazały większego zainteresowania. W latach 1991-1992 proponowano stworzenie Organizacji Międzynarodowej Współpracy Gospodarczej. W jej skład miało wejść pięć państw: Bułgaria, Czechosłowacja, Polska, Rumunia i Węgry. Jej celem miało być wspólne dążenie tych państw do integracji z Europejską Wspólnotą Gospodarczą. Podobnymi projektami miał być przedstawiane przez Lecha Wałęsę pomysły stworzenia "EWG-bis" i "NATO-bis". Nikt jednak realnie nie myślał o jej powołaniu, ponieważ potencjał tych państw był bardzo różny. Te silniejsze, takie jak Polska, Czechosłowacja i Węgry, uważały, że miały szansę na szybszą integrację z Unią Europejską niż w przypadku występowania z państwami słabszymi ekonomicznie. RWPG i Układ Warszawski zakończyły funkcjonowanie niemal w tym samym momencie. 28 czerwca 1991 r. przestała istnieć Rada, a 1 lipca Układ. Były to decyzje już czysto symboliczne. Jednak mało kto uświadamia sobie, że Narodowy Bank Polski podaje kurs rubla transferowego i rubla clearingowego. Istnieje również Międzynarodowy Bank Współpracy Gospodarczej i Międzynarodowy Bank Inwestycyjny. Z tego drugiego Polska wycofała się w 2000 r., ale wciąż jest współwłaścicielem MBWG, a członkiem jego rady jest prezes NBP. Można więc powiedzieć, że w jakimś sensie RWPG nie jest całkowicie martwa. W latach dziewięćdziesiątych trwały także dyskusje na temat zwrotu polskiego wkładu w budynek RWPG w Moskwie, który dziś jest ratuszem Moskwy. Rosja powoływała się wówczas na zapisy umowy, zgodnie z którą w wypadku rozwiązania RWPG jej siedziba przechodzi na własność ZSRS, którego kontynuatorem jest Rosja.

PAP: W ostatnich latach Rosja tworzy takie struktury jak Eurazjatycka Unia Gospodarcza. Na ile ich rzeczywiste cele można porównać z tymi, jakie Moskwa stawiała przed RWPG?

- To nieporównywalne rzeczywistości. Świat od czasu rozwiązania RWPG zmienił się nie do poznania. Rosja jest uczestnikiem innych, bardziej skomplikowanych systemów konkurencji. Przed 1991 r. jedynym konkurentem był Zachód. Dziś świat jest wielobiegunowy. Pojawiła się konkurencja gospodarcza innych krajów. Niegdyś Chiny były politycznym konkurentem ZSRS. Dziś są przeciwnikiem gospodarczym. Pojawiają się również inne kraje o ogromnych aspiracjach. Jednocześnie można zaryzykować tezę, że współczesna Rosja nigdy nie zrezygnowała z pomysłów odbudowy Związku Sowieckiego w nowej formie.

Rozmawiał Michał Szukała (PAP)

PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy