Jak wyglądały obchody Milenium Chrztu Polski?

W PRL obchody 1000-lecia Chrztu Polski przerodziły się w ostrą rywalizację Kościoła katolickiego ze zwalczającym go aparatem państwowym. Główne uroczystości religijne odbyły się na Jasnej Górze 3 maja 1966 roku. Władza ludowa urządziła centralne uroczystości Tysiąclecie Państwa Polskiego 22 lipca, podczas obchodów święta Odrodzenia Polski.

3 maja 1966 na Jasnej Górze w Częstochowie odbyły się uroczyste obchody Tysiąclecia Chrztu Polski.

Uroczyste msze święte miały miejsce także w innych miastach Polski. W Krakowie Eucharystię koncelebrował Karol Wojtyła, ówczesny metropolita krakowski, późniejszy papież Jan Paweł II. Obchody 1000.

"Spór o kształt polskiego Millenium. Tego, czy mamy świętować tysiąclecie chrześcijaństwa na ziemiach polskich, czy tysiąclecie państwowości polskiej, której najdoskonalszą emanacją w zamyśle komunistów miała być Polska Ludowa, rozpalił namiętności aż do białości" - wyjaśniał na antenie Polskiego Radia prof. Jerzy Eisler (wypowiedź z 15.12.2011)

Reklama

"Władze PRL sięgały po wszelkie możliwe środki, by w 1966 roku przyćmić kościelne obchody 1000-lecia chrztu Polski. Koszty propagandy nie grały żadnej roli, mało brakowało, a na Jasnej Górze zagrałby zespół The Beatles" - opowiadał z kolei PAP prof. Eisler. (wypowiedź z 15.04.2016)

Kiedy 17 kwietnia w Poznaniu na placu Mickiewicza odbywała się wielka manifestacja z okazji tysiąclecia państwa polskiego, w której wzięli w niej udział przedstawiciele najwyższych władz państwowych, w tym samym czasie na Ostrowie Tumskim trwały uroczystości tysiąclecia chrztu Polski, w których uczestniczył cały Episkopat Polski.

W 1966 roku - jak to opisuje Muzeum Narodowe w Poznaniu - wszelkie inicjatywy i działania władz były wpisane w milenijne obchody: 1 Maja, Święto 22 lipca, czyny społeczne, a nawet studenckie juwenalia. W samym Poznaniu uroczystość goniła uroczystość - otwarto nową gazownię, mleczarnię, Part Tysiąclecia, położono kamień węgielny pod budowę osiedla mieszkaniowego na Ratajach. Społeczeństwo miało widzieć, ile PRL dla niego robi i jak "Polska rośnie w siłę".

W równoległej rzeczywistości działał Kościół, który realizował swoje przedsięwzięcia związane z milenijnymi obchodami.

22 lipca 1966 był jednym z ważniejszych dni manifestacji "siły i potęgi PRL", będący kontrą dla obchodów rocznicy chrześcijaństwa w Polsce.

W Święto Odrodzenia Polski, czyli rocznicę ogłoszenia Manifestu Polskiego Komitetu Wyzwolenia Narodowego (22. lipca 1944), miały miejsce wielkie świeckie parady.

Wcześniej robiono wszystko, by nie dopuścić do gromadzenia się ludzi na uroczystościach kościelnych. Zacietrzewienie władz PRL uwidaczniało się w kuriozalnych decyzjach. Do historii przeszło słynne "aresztowanie obrazu".

Obchodom jubileuszu towarzyszył także program oświatowy "Tysiąc szkół na 1000-lecie", podczas którego w latach 1959-1972 wzniesiono blisko 1,5 tys. nowoczesnych szkół-pominków Tysiąclecia Państwa Polskiego.


Wspomniane "aresztowanie obrazu" dotyczyło kopii obrazu Matki Boskiej Częstochowskiej.

Przewożono go tak, żeby uniemożliwić wiernym uroczyste towarzyszenie pielgrzymce obrazu.

Peregrynacja obrazu była jednym z najważniejszym elementów kościelnych obchodów rocznicy.

Na stronie internetowej częstochowskiego sanktuarium tak opisuje się akcję MO:

"Po uroczystościach milenijnych w Lublinie, w dniu 6 VI 1966 r., Obraz był odwożony na Jasną Górę. Samochód prowadził paulin o. Lucjan W. Przekop, a obok niego siedział ks. bp Jan Mazur z Lublina. Po przejechaniu niecałych 20 kilometrów zostali zatrzymani przez funkcjonariuszy MO, wśród których był wyższy oficer i prokurator. Zabrano dowód rejestracyjny i prawo jazdy o. Lucjanowi.

O. Lucjan nie chciał oddać kluczyków i nie chciał dalej prowadzić samochodu, z którego wyrzucono wszystkie kwiaty i okryto go brudną plandeką. Za kierow­nicą usiadł ks. biskup i pilotowani przez MO przyjechali na Jasne Górę" (...)

"W niedzielę 4 września 1966 r. miało być wznowione Nawiedzenie w para­fiach, poczynając od diecezji katowickiej. (...) Podróż przebiegała spokojnie i nic nie wskazywało na to, że będą jakieś przeszkody. Aż tu nagle przy małym skrzyżowaniu w lesie pod Będzinem tuż przed 12 w połu­dnie, zjawiają się samochody milicyjne i zatrzymują wiozących Obraz. Nakazują zawrócić i wieźć Obraz do Częstochowy na Jasną Górę. (...)

"Gdy przywieziono Obraz na dziedziniec jasnogórski, wyższy oficer MO wezwał przeora o. Teofila Krauze i przekazał decyzję najwyższych władz państwowych: <Obraz ma pozo­stać na Jasnej Córze. W razie niepodporządkowania się temu nakazowi, zostaną powołani do służby wojskowej wszyscy wasi klerycy i będzie zlikwidowany wasz klasztor warszawski!>".

Władze państwowe nie wyraziły także zgody na przyjazd do Polski papieża Pawła VI, który miał wziąć udział w milenijnych obchodach. Fotel papieża pozostał pusty.

Legatem Pawła VI został Prymas Polski kard. Stefan Wyszyński. To on odczytał uroczysty akt oddania Polski w opiekę Matki Bożej.

Papież Paweł VI po otrzymaniu dokumentu Aktu Oddania Polski odpowiedział specjalnym breve, zawierającym najwyższą dla tego aktu aprobatę: "Zaprawdę, nie mogliście wspanialej uczcić tysięcznej rocznicy waszego chrześcijaństwa" - opisuje wydarzenia sprzed 50 lat Maria Okońska na łamach tygodnika "Niedziela".


INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy