61 rocznica Października '56

61 lat temu, 19 października 1956 roku, rozpoczęło się VIII plenum KC PZPR, które wybrało Władysława Gomułkę na stanowisko I sekretarza. Z wydarzeniami Października '56 i osobą Gomułki duża część społeczeństwa wiązała nadzieje na złagodzenie reżimu komunistycznego i zmniejszenie zależności od Moskwy.

Poznański Czerwiec '56 był pierwszym w Polsce masowym wystąpieniem robotniczym przeciwko komunistycznym władzom, które zostało krwawo stłumione przy użyciu wojska. W konsekwencji śmierć poniosło co najmniej 79 osób, rannych było ponad 600. Po tych wydarzeniach władze partyjne gorączkowo szukały wyjścia z pogarszającej się sytuacji. Zdawano sobie sprawę, że musi dojść do przemian.

Na zwołanym w lipcu 1956 roku VII plenum KC PZPR ujawniły się dwie frakcje: "natolińczycy" - grupa o tendencjach zachowawczych oraz dążący do zmian "puławianie". Ci drudzy zaproponowali Edwardowi Ochabowi ustąpienie ze stanowiska na rzecz Władysława Gomułki, I sekretarza PPR w latach 1943-1948, oskarżonego o "odchylenie prawicowo - nacjonalistyczne", a następnie aresztowanego przez UB i więzionego do grudnia 1954 r.

Reklama

Ochab przyjął tę propozycję, która miała być zatwierdzona na VIII plenum KC PZPR w październiku.

12 października 1956 r. odbyło się posiedzenie Biura Politycznego PZPR, w którym wziął udział Gomułka. "Przedstawił on swoje bardzo radykalne, jak na komunistę, poglądy. Zachęcał m.in. do większej odwagi w relacjach ze Związkiem Radzieckim" (M. Kietliński, A. Pasko "Na Fali Października 1956 roku").

Ponieważ decyzja o wyborze kierownictwa partii w Polsce nie została skonsultowana z władzami w Moskwie, do Warszawy bez zapowiedzi przybył Nikita Chruszczow i wielu członków Biura Politycznego KC KPZR. Ich wizyta połączona była z koncentracją w okolicach stolicy stacjonujących w Polsce wojsk ZSRS oraz z wpłynięciem do Zatoki Puckiej eskadry sowieckich okrętów wojennych.

Jednak wobec szerokiego poparcia społeczeństwa polskiego dla proponowanych nowych władz oraz w obliczu opowiedzenia się po stronie polskiej tak ważnych sojuszników Moskwy jak Chiny i Jugosławia, strona sowiecka zadowoliła się zapewnieniem Warszawy, że nie zamierza podważać sojuszu z ZSRS i innymi państwami bloku sowieckiego i odwołała marsz swoich wojsk, które w nocy z 18 na 19 października skierowano w stronę Warszawy z Legnicy i Bornego-Sulinowa.

Zwołane 19 października VIII plenum KC PZPR wybrało dwa dni później w otwartym głosowaniu Władysława Gomułkę na stanowisko I sekretarza. W wygłoszonym tuż po wyborze przemówieniu Gomułka skrytykował wyniki planu 6-letniego, potępił forsowanie kolektywizacji rolnictwa, przyznał rację robotnikom Poznania, żądał demokratyzacji w partii i w państwie.

Wybór Gomułki rozbudził nadzieje społeczne m.in. na złagodzenie reżimu. Wyrazem panujących ówcześnie nastrojów wśród społeczeństwa było masowe poparcie udzielane I sekretarzowi na wiecach i mityngach organizowanych w całej Polsce. Największy z nich odbył się 24 października 1956 r. na Placu Defilad w Warszawie. Wzięło w nim udział ok. 400 tys. osób.

Wiec otworzył szef Komitetu Wojewódzkiego PZPR w Warszawie Stefan Staszewski, a następnie głos zabrał Władysław Gomułka. "VIII Plenum, powołując nowe kierownictwo partii, wydało zdecydowaną walkę wszystkiemu, co hamowało i dławiło dotąd socjalistyczną demokratyzację życia w kraju" - powiedział.

Pomimo wezwań Gomułki do zakończenia wiecowania tłum nie rozszedł się od razu, najpierw orkiestra odegrała "Międzynarodówkę", później zebrani odśpiewali "Jeszcze Polska nie zginęła". Po wiecu część rozchodzących się ludzi usiłowała się dostać pod ambasadę sowiecką, by tam demonstrować.

Po dojściu Gomułki do władzy zaniechano używania w stosunku do obywateli terroru na szeroką skalę. Przeprowadzano procesy i skazano na kary więzienia osoby odpowiedzialne za masowe represje m.in. Józefa Różańskiego i Anatola Fejgina. Zaczęto rehabilitować ofiary politycznych prześladowań m.in. żołnierzy AK, wypuszczając ich z więzień i obozów pracy. Uwolniono kardynała Stefana Wyszyńskiego oraz przywrócono na stanowiska biskupów. Około 30 tys. Polaków repatriowano ze Związku Sowieckiego do Polski.

Zaprzestano dalszej kolektywizacji rolnictwa i zreformowano politykę kulturalną m.in. odstępując od doktryny socrealizmu. Poszerzono zakres wolności słowa, prasa stała się bardziej różnorodna. W pewnym zakresie pojawiła się debata publiczna.

Gomułka wynegocjował z Moskwą, że każde działania wojsk sowieckich stacjonujących w Polsce będą konsultowane z polskimi władzami oraz ustalił nowe sposoby rozliczeń w handlu z ZSRS. Zadłużenie Polski względem ZSRS wg stanu z 1 listopada zostało umorzone.

Zmian dokonano na kierowniczych stanowiskach w Wojsku Polskim. Odwołano ówczesnego ministra obrony narodowej, Konstantego Rokossowskiego, a jego miejsce zajął Marian Spychalski, funkcję szefa Głównego Zarządu Politycznego stracił gen. Kazimierz Witaszewski.

Pierwszym symptomem odejścia władz od założeń Października był apel Gomułki o głosowanie w wyborach w styczniu 1957 roku bez skreśleń, wyraźnym sygnałem zaś był atak w maju tego samego roku na tzw. rewizjonistów, w tym na Leszka Kołakowskiego.

Za koniec Polskiego Października '56 uznawana jest podjęta w październiku 1957 r. decyzja KC PZPR o zamknięciu tygodnika "Po prostu", która wywołała kilkudniowe zamieszki w Warszawie i w Krakowie.

Władysław Gomułka, wbrew społecznym nadziejom, nie zamierzał pogłębiać przemian, jakie dokonały się w październiku 1956 r. Był przeciwnikiem "drugiego etapu" reform. Potępił stalinowski terror, ale nadal uważał, że system jest dobry i należy jedynie w przyszłości pilnować tego, ażeby popełnione w ostatnich latach błędy nie powtórzyły się. PZPR wciąż pełniła kierowniczą rolę w państwie, istniała cenzura, centralne planowanie w gospodarce i zależna od Związku Sowieckiego polityka zagraniczna.

"Ocena polskiego października i jego następstw powinna być dokonywana przez pryzmat wydarzeń jakie rozegrały się równolegle na Węgrzech. Przede wszystkim zmiany w Polsce przeprowadzono w warunkach pokojowych. Kierownictwo partii zwracało na to uwagę w poufnej instrukcji przeznaczonej do oczytania na zebraniach partyjnych: +Musimy uczynić wszystko, aby w tym czasie potężnych wstrząsów na świecie nie narazić naszego kraju na niebezpieczeństwo, ochronić pokój naszych domów+. Wypadki na Węgrzech (gdzie 4 listopada 1956 r. rozpoczęła się interwencja sowiecka - PAP) działały na korzyść Gomułki, który potrafił zapanować nad sytuacją" (M. Kietliński, A. Pasko "Na Fali Października 1956 roku").

PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy