Komunizm – projekt nowego człowieka. Krakowska Loża Historii Współczesnej zaprasza

W Centrum Edukacyjnym „Przystanek Historia” IPN w Krakowie (ul. Dunajewskiego 8) 19 czerwca 2019 o godz. 18 rozpocznie się czerwcowe spotkanie Krakowskiej Loży Historii Współczesnej. Tym razem hasło dyskusji brzmi: Komunizm – projekt nowego człowieka.

W spotkaniu, które poprowadzi Roman Graczyk, wezmą udział prof. Mariusz Wołos, autor książki "O Piłsudskim, Dmowskim i zamachu majowym. Dyplomacja sowiecka wobec Polski w okresie kryzysu politycznego 1925-1926" (Wydawnictwo Literackie, Kraków 2013) oraz dr hab. Mariusz Krzysztofiński, który wspólnie z Marcinem Bukałą redagowała książkę "Komuniści w II Rzeczypospolitej: ludzie - struktury - działalność" (IPN, Rzeszów 2015).

Komunizm, którego skutkiem była śmierć milionów ludzi i powszechny niedostatek zaczynał się wszelako jako nader ambitny projekt całościowej przebudowy niesprawiedliwego świata. Aby tego dokonać, zamierzano nie tylko ustanowić nowe stosunki społeczne, ale także wychować "nowego człowieka", ponieważ - jak wierzono - tylko człowiek wyzwolony z tradycyjnej moralności będzie zdolny zbudować ów "nowy wspaniały świat".

Reklama

To właśnie okazało się w tym projekcie najbardziej nieludzkie. Ale przez kilka dziesiątków lat "kapłani nowej wiary", a za nimi wielkie rzesze jej adeptów, żyli w przekonaniu, że naprawdę budują świat bardziej sprawiedliwy, świat, w którym człowiek dojdzie do pełni wolności. Na tym polegał dramatyzm intelektualnego uwiedzenia, pomyłki z której niełatwo było się potem wyzwolić.

W II Rzeczpospolitej komuniści byli z natury rzeczy śmiertelnymi wrogami niepodległego państwa polskiego. A zarazem zwolennikami rewolucji bolszewickiej i Związku Sowieckiego (często wręcz sowieckimi agentami). Jakimi ludźmi byli pierwsi komuniści, heroldowie "nowej wiary"? Co powodowało, że zaślepieni doktryną Marksa i jej coraz bardziej totalitarnymi interpretacjami, przymykali oczy na coraz większe sprzeczności między obietnicą lepszego świata a rzeczywistością GUŁ-agu? Terror, przymus i oportunizm? Na pewno tak, ale co było tą dodatkową motywacją, która pozwalała mówić - przynajmniej na wczesnym etapie, przed 1939 r. - także o akcesie intelektualnym i moralnym do komunizmu?

O tym będzie toczyć się rozmowa na "Przystanku Historia". Zapraszamy!

IPN
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy