Przystanek Historia: Komunizm a nowoczesność

Książce "High-tech za żelazną kurtyną" poświęcone będzie wrześniowe spotkanie cyklu Przystanek Historia, organizowanego przez krakowski oddział Instytutu Pamięci Narodowej.

Książce "High-tech za żelazną kurtyną" poświęcone będzie wrześniowe spotkanie cyklu Przystanek Historia, organizowanego przez krakowski oddział Instytutu Pamięci Narodowej.

Przystanek Historia: Komunizm a nowoczesność

"High-tech za żelazną kurtyną. Elektronika, komputery i systemy sterowania w PRL", praca zbiorowa pod redakcją Mirosława Sikory, Instytut Pamięci Narodowej, Katowice - Warszawa 2017 

Uczestnicy: dr Mateusz Falkowski, dr Mirosław Sikora

Prowadzenie: Roman Graczyk

Czas i miejsce: 20 września 2017, Przystanek Historia, ul. Dunajewskiego 8 (róg ul. Garbarskiej), godz. 18:00

Marksizm był filozofią optymistyczną i prometejską, podobnie - u swych początków - realny socjalizm. Tymczasem pokolenia, które pamiętają tylko późny realny socjalizm w Polsce, a szczególnie dekadę lat 80-tych, mają zgoła inne wspomnienia.

Reklama

To jest obraz wyraźnej niewydolności ekonomicznej tego systemu, co symbolizowały kolejki do sklepów po nawet najprostsze technologicznie towary - tu niezrównanym symbolem pozostają papier toaletowy czy słynny sznurek do snopowiązałek, którego notorycznie brakowało w okresie "kampanii żniwnych".

Niewydolność systemu (mimo zdolności i pracy polskich naukowców i techników) była tym bardziej dolegliwa na poziomie wysokich technologii. Późny komunizm rozpaczliwie ich pożądał, a coraz bardziej odczuwał skutki opóźnienia rozwoju gospodarczego w stosunku do Zachodu. Ta pogłębiająca się luka technologiczna na każdym kroku dowodziła porażki, a na koniec klęski tego systemu.

Dążenie komunizmu do nowoczesności było, zresztą, dwuznaczne, bo nowe techniki komunikacji (telewizja satelitarna, wideo, komputery osobiste) dawały ludziom większą autonomię, a tym samym utrudniały polityczną kontrolę nad społeczeństwem. Z drugiej strony, niektóre technologie czy systemy informatyczne pojawiały się w PRL najpierw na zamówienie aparatu represji, potrzebującego metod komputerowego zbierania i analizowania informacji o obywatelach.

O tym chcemy rozmawiać w Przystanku Historia.

Link do wydarzenia na FB

IPN
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy