"Branka" w Królestwie Polskim przed wybuchem powstania styczniowego

8 października 1862 roku Aleksander Wielopolski zapowiedział pobór do wojska według list imiennych, co miało rozbić coraz bardziej otwarte przygotowania do powstania narodowego.

8 października 1862 roku Aleksander Wielopolski zapowiedział pobór do wojska według list imiennych, co miało rozbić coraz bardziej otwarte przygotowania do powstania narodowego.

Służba wojskowa trwała w Rosji ponad 20 lat, zazwyczaj na drugim krańcu ogromnego państwa, w ciężkich warunkach i nieludzkiej dyscyplinie. Większość rekrutów nie powracała już nigdy do kraju.

Tym razem z poboru mieli być zwolnieni chłopi i właściciele ziemscy ze względu na będącą w toku reformę włościańską. W poufnym okólniku do gubernatorów cywilnych władze określiły, że jednym z głównych celów tego poboru jest pozbycie się części ludności, która postępowaniem swoim przyczynia się do zamieszania porządku publicznego, a rekruci mają być wskazywani przede wszystkim spośród ludności nie mającej stałego zatrudnienia, niekorzystnie notowanej podczas ostatnich rozruchów.

Reklama

Rządy wielkiego księcia Konstantego i margrabiego Wielopolskiego przyniosły w drugiej połowie 1862 roku zamianę pańszczyzny na czynsz,  równouprawnienie Żydów, polonizację administracji, reformę szkolnictwa i utworzenie w Warszawie uniwersytetu pod nazwą Szkoły Głównej (1862 -1869), powołanej w miejsce Cesarsko-Królewskiej Akademii Medyko-Chirurgicznej. Utworzono w niej wydziały: Lekarski, Fizyko-Matematyczny, Prawa i Administracji oraz Filologiczno-Historyczny.

W Puławach otwarto wyższą uczelnię rolniczą: Instytut Politechniczny i Rolniczo-Leśny, powstałe m.in. na bazie zlikwidowanego Instytutu Agronomicznego w Marymoncie (w 1865 roku odłączy się Wydział Politechniczny, a uczelnia przyjmie nazwę: Instytut Gospodarstwa Wiejskiego i Leśnictwa). Rozszerzono zakres języka polskiego, którym można było się posługiwać w korespondencji z władzami w Petersburgu.

Stopniowo znoszono stan oblężenia, wybierano rady miejskie i powiatowe, do których weszło wielu członków organizacji "białych". Udało się też pozyskać ich dla zreformowanej administracji cywilnej, co znacznie osłabiło zabiegi o zjednoczenie społeczeństwa wokół programu niepodległościowego. W tym samym czasie trwały ostre represje przeciwko uczestnikom ruchu spiskowego, który miał zostać ostatecznie rozbity zapowiedzianym przez Wielopolskiego poborem do wojska, przeprowadzonym według list imiennych.

Komitet Centralny Narodowy uznał, że moment poboru do wojska powinien stać się początkiem powstania narodowego.


Źródło: "Wielka Historia Polski" Wydawnictwo Pinnex, Kraków 2000

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Aleksander Wielopolski
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy