Czy Polska straciła wiek XIX?

Od końca XVIII w. naród polityczny rozszerzał się o mieszczaństwo i chłopów. Był to proces rozciągnięty na sześć pokoleń – powiedział prof. Andrzej Nowak podczas konferencji "Bilans rozbiorów. Refleksje i pytania na stulecie odzyskania niepodległości", która odbyła się na Zamku Królewskim.

Podczas konferencji dyskusje i wystąpienia historyków były poświęcone kwestiom politycznym, międzynarodowym, cywilizacyjnym, społecznym, tożsamościowym, religijnym i kulturowym w kontekście epoki niewoli narodowej oraz konsekwencjom długotrwałego braku własnego państwa dla losów Polski w XX i XXI w.

Historyk stosunków międzynarodowych prof. Marek Kornat z IH PAN i UKSW podkreślił, że należy zauważać międzynarodowy kontekst rozbiorów Polski u schyłku XVIII w. Ich skutkiem było przesunięcie się imperium rosyjskiego na zachód oraz wzrost potęgi Prus, co w dłuższym okresie stworzyło perspektywę konfliktu. "Prusy dążyły do wpływu na kształt Europy Środkowej, a Rosja również nie była krajem godzącym się ze swoim stanem posiadania, lecz dążącym do odebrania Niemcom i Austrii ziem polskich zagrabionych w rozbiorach, a potem ewentualnego nadania im samorządu" - podkreślił prof. Kornat. 

Reklama

Zdaniem prof. Marka Kornata nieprawdziwe są stwierdzenia, że kwestia odbudowy państwa polskiego zupełnie zniknęła z horyzontu myślenia europejskich polityków i dyplomatów. Według cytowanych przez prof. Kornata opinii historyków stosunków międzynarodowych "sto lat po upadku państwa polskiego każdy naród europejski zdawał sobie sprawę, że wskrzeszenie Polski jest możliwe, a nawet bardzo możliwe". Było to szczególnie wyraźne w okresie zaostrzania się sytuacji międzynarodowej u schyłku XIX w. Prof. Kornat przypomniał, że zdaniem wielu polskich teoretyków myśli politycznej do stałej obecności sprawy polskiej w Europie przyczynił się czyn zbrojny. Ich zdaniem "rozbiór totalny" został przekreślony przez polski udział w epoce napoleońskiej. W kolejnych dziesięcioleciach na ziemiach polskich funkcjonowały różnego typu namiastki państwowości polskiej. 

Prof. Marek Kornat zauważył, że ład międzynarodowy, który wyłonił się z chaosu I wojny światowej, był bardzo niestabilny. Zauważali to również ówcześni polscy politycy, m.in. Józef Piłsudski: jego zdaniem jedną z nauk wyniesionych z epoki rozbiorów było przekonanie, że zbliżenie Rosji i Niemiec jest zawsze niebezpieczne dla Polski. Jako przykład wymieniał układ z Rapallo. W tym samym kontekście prof. Kornat zauważył, że rozbiory zrodziły w Polakach przekonanie o opuszczeniu przez mocarstwa europejskie. "Przekonanie to zostało wzmocnione po II wojnie światowej poprzez doświadczenie Jałty" - dodał prof. Kornat.

Według prof. Marka Kornata jednym z kluczowych elementów polskiej myśli politycznej XIX wieku były rozważania nad sensem powstań. "Zdaniem Romana Dmowskiego Polacy sami przyczyniali się do pogarszania koniunktury międzynarodowej dla sprawy polskiej. Odrzucenie programu Wielopolskiego i Powstanie Styczniowe doprowadziło do wykorzystania tej sytuacji przez Bismarcka, który doszedł do ugody z Rosją i zapewnił warunki do zjednoczenia Niemiec krwią i żelazem" - podkreślił prof. Kornat. Z drugiej strony, w obozie piłsudczykowskim silna była tendencja do podkreślania zasług patriotyzmu insurekcyjnego. "Jednocześnie historycy tego obozu zauważali, że hasło pracy organicznej wynikało z tych samych motywacji patriotycznych, co zamysł powstańczy" - przypomniał prof. Kornat. Jego zdaniem oba te przekonania łączyło w okresie międzywojennym stwierdzenie, że niezależnie od obranych metod walki o niepodległość szanse na jej odzyskanie były bardzo niewielkie, szczególnie w warunkach współdziałania trzech mocarstw.

W polskiej historiografii trwa spór o kwestię modernizacji gospodarczej i społecznej ziem polskich znajdujących się pod zaborami. Zdaniem prof. Andrzeja Chwalby z Uniwersytetu Jagiellońskiego ważnym problemem w tych rozważaniach jest kwestia ogromnej niejednorodności ziem polskich. Autor licznych publikacji poświęconych historii XIX wieku poświęcił swoje wystąpienie analizie dziedzictwa zaborów wynikającego z przynależności do zupełnie odmiennych systemów państwowych, a przez to zupełnie różnych "światów cywilizacyjnych". W tym kontekście prof. Chwalba zwrócił uwagę na wyjątkowość i odrębność ziem Królestwa Polskiego. Mimo położenia na kresach imperium funkcjonowały tam dwa wielkie ośrodki miejskie i przemysłowe, których brakowało w pozostałych zaborach.

Na zróżnicowanie ziem polskich pod zaborami wpływały, zdaniem prof. Chwalby, także takie czynniki jak poziom rolnictwa, sieć dróg oraz kolejowe, rozwój i przyzwolenie na zjawiska korupcyjne. Równie ważne były kwestie mentalnościowe. "Miały one ogromny wpływ na przemiany cywilizacyjne i gotowość do zmian. Z jednej strony mamy mentalność kresową, a z drugiej zupełnie inny zabór pruski" - stwierdził prof. Chwalba. Dla rozwoju tych ziem oraz późniejszego niwelowania różnic w okresie międzywojennym wpływ miał m.in. stosunek ich mieszkańców do aktywności społecznej i zaangażowania dla dobra wspólnego. Zdaniem historyka z UJ w zaborze rosyjskim takie tradycje niemal nie istniały, podczas gdy w Galicji i Wielkopolsce były bardzo silne.

Do problemów poruszanych przez prof. Chwalbę odniósł się prof. Maciej Janowski z IH PAN. Jego zdaniem niemożliwe jest udzielenie odpowiedzi na pytanie, czy "Polska straciła wiek XIX", ponieważ bardzo trudne jest określenie twardych kryteriów modernizacji oraz dyskusji wokół tego pojęcia.

W kontekście modernizacji i społecznego dorobku ziem polskich pod zaborami prof. Andrzej Nowak z Uniwersytetu Jagiellońskiego stwierdził, że w tej sferze wiek XIX z pewnością nie był czasem straconym. "Istotą problemu, czy Polska straciła wiek XIX, jest pytanie: czy Polakom potrzebne jest własne państwo? Jeżeli wszystko można osiągnąć bez własnego państwa, to może być niepotrzebne. W sferze duchowości i kultury można osiągnąć wiele bez wielkich inwestycji. Jednak są one potrzebne w innych sferach, dla których konieczne jest istnienie własnego państwa" - podkreślił prof. Nowak. Autor wielotomowej historii Polski podkreślił wspomnianą już rolę Królestwa Polskiego, które do końca zachowało pewne odrębności, takie jak obowiązywanie Kodeksu Napoleona, a jednocześnie mogło rozwijać się dzięki kontaktom z pozostałą częścią Imperium Rosyjskiego.

W swoim wystąpieniu prof. Nowak przypomniał również, że Królestwo Polskie było świadkiem niezwykłego zjawiska modernizacyjnego - włączania do narodu polskiego pozbawionego własnego państwa nowych grup - chłopów i robotników. "Docierały do nich wzory godnościowe. Dobrze było należeć do wspólnoty walczącej o wolność. Z tego samego powodu do tego narodu przyłączali się potomkowie urzędników niemieckich i innych i polonizowali się mimo braku państwa polskiego. Ten proces trwał cały wiek XIX" - podkreślił prof. Andrzej Nowak.

Jednym z najbardziej fundamentalnych zagadnień polskiej historiografii dotyczącej epoki zaborów jest sprawa kształtowania się nowoczesnego narodu polskiego. Zdaniem prof. Nowaka na wiek XIX nie należy patrzeć jako na prehistorię kolejnych okresów - II RP, PRL i III RP. "Okres zaborów był posthistorią I RP. Taki musi być punkt wyjścia do rozumienia pojęcia narodu" - podkreślił prof. Nowak. Jego zdaniem wiele zjawisk związanych z aktywnością polityczną narodu polskiego było widocznych już pod koniec XVIII w. Prof. Andrzej Nowak podkreślił, że Polska upadła w okresie ogromnego ożywienia intelektualnego i patriotycznego. Był to również czas rozszerzania się granic narodu politycznego na mieszczan i chłopów. "Od końca XVIII wieku naród polityczny rozszerzał się o mieszczaństwo i chłopów. Symbole takie jak Wojciech Bartos Głowacki nie miały wówczas większego znaczenia społecznego, ale ogromny wpływ na mobilizację i tworzenie narodu nowoczesnego w okresie zaborów. Był to proces rozciągnięty na sześć pokoleń" - podkreślił prof. Andrzej Nowak.

Organizatorami konferencji był Instytut Pamięci Narodowej, Instytut Historii PAN i Zamek Królewski.

PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama