Siły polityczne w Galicji po Wiośnie Ludów

W okresie Wiosny Ludów ukształtowały się programy ugrupowań politycznych, mających odegrać ważną rolę w przyszłości Galicji: konserwatywny i liberalno-mieszczański.

W okresie Wiosny Ludów ukształtowały się programy ugrupowań politycznych, mających odegrać ważną rolę w przyszłości Galicji: konserwatywny i liberalno-mieszczański.

Kilka lat po zdławieniu ruchu wolnościowego szlachta galicyjska wysunęła pierwszą ofertę współpracy z tronem wiedeńskim, przedkładając cesarzowi adres podpisany przez 61 ziemian z Pawłem Popielem na czele. Konserwatyści skupieni wokół krakowskiego "Czasu" deklarowali gotowość uznania istniejącego stanu prawno-państwowego w zamian za dopuszczenie do współrządzenia krajem.

Otwierano tym samym drogę do współpracy z zaborcą, zamykając jednocześnie epokę spisków galicyjskich, czego symbolicznym wyrazem było aresztowanie i stracenie ostatniego, radykalnego konspiratora polskiej Wiosny Ludów, Juliana Macieja Goslara. Jego agitacja na terenie bocheńskiego, wadowickiego i sądeckiego była wspierana finansowo m.in. przez Adama Potockiego i późniejszego kardynała Albina Dunajewskiego. Na przyjęcie oferty współpracy przez Wiedeń szlachta galicyjska musiała jednak czekać prawie dziesięć lat.

W ostatnim dniu 1860 roku na zjeździe ziemiańsko-mieszczańskim w Krakowie powstał memoriał żądający osobnego sejmu krajowego i zawierający istotne elementy późniejszego programu konserwatystów krakowskich: podkreślenie jedności ziem polskich i narodu polskiego. Znalazły się w nim m.in. słowa: "[...] mieszkańcy naszej krainy [...] pomimo losu, który spotkał całość niegdyś ich ojczyzny polskiej, nie odstąpili i nie odstąpią nigdy od swoich wiekuistych i przedawnionymi być nie mogących praw historycznych [...]. Dla nas owa podzielona trójca Polski jest zawsze tylko jedną i tą samą osobą dawnej matki naszej".

Reklama

Z memoriałem tym wyjechała do Wiednia około 300-osobowa deputacja pod przewodnictwem Franciszka Smolki, której cesarz jednak nie przyjął, stwierdzając, że "na deputację jest za wielka, na demonstrację za mała".


Źródło: "Wielka Historia Polski" Wydawnictwo Pinnex, Kraków 1999

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Franciszek Smolka
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy