Stanisław Leszczyński - król wskazany przez Szwedów

Po wybuchu wojny północnej i wkroczeniu wojsk szwedzkich do Polski w 1700 roku szlachta pozbawiła korony Augusta II Mocnego. Na nowego króla Polski Karol XII, król Szwecji zaproponował Stanisława Leszczyńskiego.

Po wybuchu wojny północnej i wkroczeniu wojsk szwedzkich do Polski w 1700 roku szlachta pozbawiła korony Augusta II Mocnego. Na nowego króla Polski Karol XII, król Szwecji zaproponował Stanisława Leszczyńskiego.

Pomimo klęsk militarnych August II dysponował jeszcze znacznymi rezerwami w postaci poparcia znacznej części szlachty, głównie małopolskiej, oburzonej panoszeniem się w kraju  Szwedów. W roku 1703 został jednak wyparty z Prus Królewskich po klęsce jego wojsk w bitwie pod Pułtuskiem (2 maja).

Umiejętnym manewrem wyzwolił się z pułapki i podążył do Lublina, gdzie 19 czerwca otworzył sejm. Otrzymał na nim po raz pierwszy od dłuższego czasu poważne poparcie posłów, głównie z Małopolski, którzy mówili zdecydowanie o konieczności obrony ojczyzny przed najeźdźcą. O stanowczości izby poselskiej przekonali się posłowie z Wielkopolski, których nie wpuszczono na salę obrad i nazwano zdrajcami. Słowa krytyki padły również pod adresem prymasa Michała Radziejowskiego, który publicznie musiał odżegnywać się od jakichkolwiek związków ze Szwedami, pomimo iż był adresatem listów Karola XII z żądaniem detronizacji Augusta II.

Reklama


Po tych wydarzeniach szlachta wielkopolska, nie wyrzekając się suwerenności Rzeczypospolitej, zmierzała coraz wyraźniej do aliansu z Karolem XII, organizując się w Środzie (9 lipca 1703) w konfederację prowincjonalną, a następnie tworząc związek generalny pod nazwą konfederacji warszawskiej (16 II 1704).

Na jej przywódcę wyrósł wojewoda poznański, Stanisław Leszczyński, wydelegowany przez skonfedrowaną szlachtę do Heilsbergu (Lidzbarka Warmińskiego) na rozmowy z królem szwedzkim (3 - 10 kwietnia 1704), w czasie których uzyskał ustne zapewnienie nienaruszalności terytorium kraju i ukrócenia łupiestw wojsk szwedzkich, a nawet ich wycofania po elekcji nowego króla. Leszczyński objawił się Karolowi XII jako możliwy do zaakceptowania lider stronnictwa antysaskiego, a wkrótce jeden z poważniejszych kandydatów do objęcia tronu Rzeczypospolitej.

Stało się to w sytuacji, kiedy zabrakło alternatywy w postaci któregoś z królewiczów Sobieskich, uwięzionych przezornie przez Augusta II  i wobec sprzeciwu króla szwedzkiego na podpowiadaną mu przez prymasa Radziejowskiego kandydaturę księcia Contiego. Leszczyński uzyskał ostatecznie akceptację Karola XII, pomimo, a może dla zalet wyrażonych przez Szweda w zdaniu: "Nigdy nie widziałem jeszcze człowieka równie zdolnego do zadośćuczynienia wszystkim stronom naraz".

W asyście wojsk szwedzkich 12 lipca 1704 roku na Woli pod Warszawą wybrano go królem Rzeczypospolitej w czasie elekcji, którą nawet stronnicy Szwedów nie wahali się nazwać farsą wyborczą.

W ceremonii odmówili udziału prymas Michał Radziejowski i przywódca konfederacji warszawskiej, Piotr Bronisz, który na znak protestu złamał laskę marszałkowską. Nominację Leszczyńskiego ogłosił biskup poznański, Mikołaj Święcicki.

Elekcja Leszczyńskiego pogłębiła jeszcze podziały polityczne w Rzeczypospolitej i przyniosła eskalację działań zbrojnych. Stworzyła dla Augusta szansę raczej nieoczekiwaną - możliwość pozyskania nowych sojuszników - przeciwników Leszczyńskiego. W odpowiedzi na konfederację warszawską 20 maja 1704 roku w Sandomierzu ogłoszono konfederację generalną pod laską generała Stanisława Denhoffa, opowiadającą się po stronie Wettyna, mającą poparcie większości wojska   koronnego.

 30 sierpnia na mocy układu w Narwie car Piotr I zawarł przymierze z Augustem II, w którym obiecał mu pomoc wojskową, ale zawarował sobie prawo prowadzenia działań zbrojnych również na terytorium Rzeczypospolitej. Kiedy Karol XII wyruszył z wojskiem na Ukrainę, podporządkowując sobie wojewodę kijowskiego Józefa Potockiego i plądrując m.in. Lwów, wojsko Augusta II zajęło Warszawę, z której usunęło się jednak na wieść o powracających Szwedach.

Stanisław Leszczyński z małżonką mogli zatem bez  przeszkód   odbyć   koronację   królewską (4 października 1705), po której przystąpiono do rozmów na temat przymierza polsko - szwedzkiego (18 listopada 1705).

Traktat, pisany pod dyktando szwedzkie, ostudził mocno nadzieje Polaków; pomimo że nigdy nie został zrealizowany, jest ciekawy ze względu na formułę zależności od obcego państwa. Postanawiał on stałą obecność wojsk szwedzkich w Rzeczypospolitej, wieczysty pokój i sojusz przeciwko Rosji. Te ustalenia uznane zostały za nienaruszalne i jako pakta konwenta miały być potwierdzane także przez następców Leszczyńskiego.

Szwecja uzyskała ogromne ulgi w handlu z Polską, w zamian zobowiązywała się odzyskać jej ziemie utracone na rzecz Rosji. Sporo kontrowersji wywołała sprawa dysydentów. W projekcie przedstawionym przez stronę szwedzką przewidywano całkowite uprawnienie innowierców, wyodrębnienie protestanckiej prowincji pruskiej i możliwość zasiadania luteran w senacie.

Po interwencji Leszczyńskiego poprzestano na zatwierdzeniu dawnych praw, wolności nabożeństwa i nauczania w dotychczasowych granicach. Pomimo tych zmian przeciwnicy Leszczyńskiego głosili, iż zmierza on do narzucenia Polsce religii swego protektora i staje się wrogiem katolicyzmu.



Źródło: "Wielka Historia Polski" Wydawnictwo Pinnex, Kraków 2000


INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Stanisław Leszczyński | August II
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy