Rząd Jędrzeja Moraczewskiego – wybory i sprawy socjalne

Rząd Jędrzeja Moraczewskiego ustanowiono 18 listopada 1918 roku. Od razu przystąpił energicznie do działania. Już w cztery dni po powstaniu ogłosił dekret o powołaniu urzędu Tymczasowego Naczelnika Państwa, który powierzono Józefowi Piłsudskiemu.

Rząd Jędrzeja Moraczewskiego ustanowiono 18 listopada 1918 roku. Od razu przystąpił energicznie do działania. Już w cztery dni po powstaniu ogłosił dekret o powołaniu urzędu Tymczasowego Naczelnika Państwa, który powierzono Józefowi Piłsudskiemu.

W tydzień później ogłoszono ordynację wyborczą do Sejmu Ustawodawczego, na podstawie której Naczelnik Państwa wyznaczył wybory na 26 stycznia 1919 r. Pojawiły się wówczas kontrowersje w sprawie sposobu wyłonienia konstytuanty. 

Jedni politycy, głównie związani z narodową demokracją i konserwatystami, projektowali jej powołanie w postaci Rady Narodowej - poprzez kooptację przedstawicieli istniejących stronnictw politycznych, drudzy zaś - zwolennicy Piłsudskiego: socjaliści, ludowcy i inne ugrupowania demokratyczne - proponowali wyłonienie jej przez wyborców na podstawie demokratycznego, pięcioprzymiotnikowego prawa wyborczego. Wcześniej już nawet socjalista Mieczysław Niedziałkowski oraz ludowcy - Stanisław Thugutt i profesor Józef Buzek - opracowali odpowiedni projekt ordynacji, przyjęty potem przez wspomniane władze państwowe. 

Reklama


Według twórców ordynacji jednoizbowa Konstytuanta - Sejm Ustawodawczy miał być wyrazem nastrojów społeczeństwa i istniejącego układu sił politycznych w kraju, "wiernym odbiciem", "fotografią" stanu politycznego w państwie. W ten sposób dekret o ordynacji wyborczej przesądził o składzie i charakterze Konstytuanty oraz o demokratycznym kierunku rozwoju państwa. Toteż spotkał się z ostrą reakcją ze strony narodowych demokratów, którzy - nie mogąc pogodzić się z demokratycznym charakterem ordynacji - zarzucali jej podczas kampanii, że wybory nie mogą się odbyć w całym kraju i że przyjęcie zasady proporcjonalności umożliwi Żydom zdobycie znacznej liczby mandatów.


Rząd Moraczewskiego podjął również śmiałe rozwiązania w kwestiach społecznych, zwłaszcza w dziedzinie czasu pracy najemnej, bo wprowadził 8-godzinny dzień i 46-godzinny tydzień pracy. Następnie wprowadził inspekcję pracy oraz obowiązkowe ubezpieczenia robotników na wypadek choroby. Starał się również rozwiązywać problemy aprowizacyjne i chronić liczne rzesze biedniejszych lokatorów.  By  opanować  wewnętrzny  chaos i wzmocnić bezpieczeństwo doprowadził do likwidacji  niepaństwowych  organizacji militarnych i utworzył państwową milicję ludową. 


Działania te, zwłaszcza w zakresie uregulowania stosunków pracy, sytuowały Polskę wśród państw o najnowocześniejszym ustawodawstwie społecznym. Polska ze swym 46-godzinnym tygodniem pracy wyprzedzała nawet najbardziej rozwinięte gospodarczo kraje zachodnioeuropejskie, które wobec zniszczeń wojennych i obniżenia dochodu społecznego nie pozwalały sobie na wprowadzenie szerokich świadczeń socjalnych. 

Toteż w dziesięć lat później nie bez racji zauważył Stanisław Estreicher, wybitny konserwatysta i profesor Uniwersytetu Jagiellońskiego, że "Polska należy dzisiaj do państw przodujących na polu rozwoju ustawodawstwa społecznego. Żadne inne państwo nie ma tak bogatego kodeksu społecznego, jaki mogłyby stanowić polskie ustawy tej treści zebrane. Stanowi to niewątpliwie wielkie obciążenie produkcji polskiej, ale jest zarazem klapą bezpieczeństwa przeciw bolszewizmowi i niezadowoleniu mas. Tym tłumaczy się, iż nuta socjalna jest jedną z zasadniczych rysów naszej polityki wewnętrznej".


Można bez przesady stwierdzić, że pierwsze 10 tygodni młodej niepodległości przesądziło w znacznym stopniu o przyszłym rozwoju kraju. Decyzje rządu Moraczewskiego zapoczątkowały budowę państwa kapitalistycznego, na miarę epoki nowoczesnego, mającego zabezpieczać również prawa i aspiracje warstw plebejskich.Rząd Moraczewskiego nie trwał długo. Ustąpił 16 stycznia następnego roku. Zastąpił go gabinet z Ignacym Paderewskim na czele jako bardziej reprezentatywny pod względem politycznym i popierany przez narodową demokrację.

------

Źródło: "Wielka Historia Polski" Wydawnictwo Pinnex, Kraków 2000


INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy