20 kwietnia 1940 r. Instytut Niemieckich Prac na Wschodzie

Generalny gubernator Hans Frank miał ambicję zorganizowania szkolnictwa wyższego w okupowanej Polsce. W tym celu powołał Instytut Niemieckich Prac na Wschodzie, który miał być najważniejszym ośrodkiem niemieckiej działalności naukowej w Generalnej Guberni.

Jedną z platform niemieckiej walki z Polakami i polską kulturą była edukacja. W tym celu w Generalnej Guberni Niemcy zezwolili jedynie na otwarcie szkól podstawowych i zawodowych, tymczasem gimnazja podlegały specjalnym regulacjom. Licea i szkoły wyższe zostały pozamykane, a ich kadra naukowa w najlepszym wypadku aresztowana.

"Polakom należy pozostawić jedynie takie możliwości kształcenia się, które okażą im beznadziejność ich położenia narodowego" - argumentował Hans Frank.

Nie oznaczało to, że generalny gubernator rezygnował z rozwoju nauki na okupowanym przez Niemców obszarze. 20 kwietnia 1940 roku, w dzień urodzin Adolfa Hitlera, Frank otworzył w Krakowie Instytut Niemieckich Prac na Wschodzie, który swoją siedzibę miał w budynkach Uniwersytetu Jagiellońskiego.

Reklama

W mowie inaugurującej działalność Instytutu generalny gubernator akcentował, że uczelnia będzie "najważniejszą bronią" w walce z wrogami Niemiec i przekonywał o wielowiekowej "niemieckiej" tradycji Krakowa, z którego wkrótce miała emanować germańska kultura, "wydobyta na światło dzienne, napełniona nowym życiem i zgodnie z natchnieniem tych czasów przysparzająca nowych owoców".

Ambicje Franka utworzenia niemieckiego centrum naukowego w Krakowie spełzły jednak na niczym. Projekt generalnego gubernatora nie zainteresował Hitlera, problemem było pozyskanie odpowiedniej kadry naukowej. Jednocześnie prowadzono zakrojoną akcję rozkradania zasobów Uniwersytetu Jagiellońskiego.

Absurdalnie wyglądała również działalność edukacyjna placówki. Instytut Niemieckich Prac na Wschodzie "nauczał" m.in. zafałszowanej historii Polski czy prowadził "badania" rasowo-etniczne nad polskimi góralami i galicyjskimi Żydami. Uczelnia nie spełniła jednak "naukowych" ambicji Franka i ostatecznie stała się częścią cywilnej administracji Generalnej Guberni.  

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy