5 grudnia 1953 r. Józef Światło uciekł do Berlina Zachodniego i wystąpił o azyl polityczny

Izaak Fleischfarb (nazwisko Józef Światło przyjął po drugiej żonie) działał przed wojną w Komunistycznym Związku Młodzieży Polskiej w Krakowie. Brał udział w kampanii wrześniowej, trafił do niemieckiej niewoli, skąd uciekł na tereny okupowane przez Armię Czerwoną. Został aresztowany i wywieziony w głąb ZSRR do łagru, zwolniony dzięki amnestii wyjechał do Kazachstanu. Wstąpił do Ludowego Wojska Polskiego formowanego przez gen. Zygmunta Berlinga i wziął udział w bitwie pod Lenino. Do Polski wkroczył już jako oficer polityczny zaangażowany w tworzenie nowej administracji i zwalczanie żołnierzy AK.

Na początku 1945 roku został skierowany do tworzącego się właśnie Resortu Bezpieczeństwa Publicznego, gdzie dostał przydział do Departamentu Personalnego Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego w Warszawie. Współpracował z NKWD, brał osobiście udział w przesłuchaniach i znęcał się nad więźniami. Był odpowiedzialny za represje i liczne aresztowania działaczy Polski podziemnej, w tym ostatniego dowódcy AK - gen. Leopolda Okulickiego.

Współtworzył komórkę specjalną w Ministerstwie Bezpieczeństwa Publicznego - Departament X. Jego szefem został Anatol Fejgin a Światło, w stopniu podpułkownika, objął stanowisko pierwszego wicedyrektora. Polecenia otrzymywał bezpośrednio od Bolesława Bieruta. Jako zaufany funkcjonariusz wykonywał najbardziej spektakularne akcje: aresztowanie w Krynicy Władysława Gomułki i jego żony Zofii czy marszałka Michała Roli-Żymierskiego.

W Listopadzie, na polecenie Bieruta, Światło wraz z Fejginem wyjechali do Berlina, by przy pomocy wschodnioniemieckich służb "wyeliminować" dziennikarkę Radia Wolna Europa Wandę Brońską. Po zakończeniu rozmów ze Stasi przypadkowo przejechali kolejką do Berlina Zachodniego. "Tam zobaczyliśmy wielkie sklepy bardzo ładnie urządzone, ogrom towarów, zupełnie odcinające się od Berlina Wschodniego. Raczej uważaliśmy, że jesteśmy we Wschodnim Berlinie, tylko że dotychczas nie widzieliśmy centrum"- wspominał Światło.

Reklama

Następnego dnia Józef Światło zgłosił się na posterunek Military Police w Berlinie Zachodnim i poprosił o azyl polityczny.

Chociaż w swoich wspomnieniach Światło podkreśla spontaniczna decyzję o ucieczce to należy sądzić, że był to krok przemyślany. Po aresztowaniu w Moskwie Ławrientija Berii w aparacie bezpieczeństwa rozpoczęły się czystki. Światło, który organizował czystki w aparacie partyjnym w Polsce dobrze wiedział, że pozostając w Polsce ryzykuje weryfikację. Później w komentarzu wygłaszanym przed mikrofonem RWE mówił: "Uzasadniając czystkę w aparacie bezpieczeństwa, Bierut nigdy nie sięgnął do prawdy. Zgodnie z metodami wielkiego mistrza Stalina zwalił całą winę na wykonawców zapominając, że istotną winę za zbrodnie popełnione w Polsce ponosi on sam. Nikt nie jest tak fałszywy i obłudny wobec własnych ludzi, jak kierownictwo bolszewickie".

Po ucieczce współpracował z wywiadem amerykańskim, a w latach 1954-55 występował w audycjach Radia Wolna Europa w cyklu "Za kulisami partii i bezpieki". O pracownikach bezpieki, w której sam z takim oddaniem służył, mówił: "Ludzie ci, pod kierownictwem doradców sowieckich, kontrolują każdą dziedzinę życia w Polsce, przez swą działalność są potencjalnymi lub faktycznymi wrogami każdego człowieka w Polsce".

Władze PRL oskarżyły Światłę o długoletnią współpracę z amerykańskim wywiadem. W 1962 roku został pozbawiony stopnia oficerskiego.

AS

----------------------

5 grudnia zdarzyło się także:

5 grudnia 1975 r. Memoriał 59 intelektualistów trafia do sejmu PRL

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy