​Gdynia: Uroczystości z okazji 48. rocznicy Grudnia'70

Pod pomnikiem Ofiar Grudnia 1970 w Gdyni, niedaleko stacji Szybkiej Kolei Miejskiej Gdynia-Stocznia, rozpoczęły się w poniedziałek rano uroczystości upamiętniające 48. rocznicę Grudnia'70.

To właśnie w okolicy przystanku SKM Gdynia-Stocznia ok. godz. 6.00 rano przed 48 laty ze strony wojska i milicji padły pierwsze strzały do robotników udających się do pracy.

Zgodnie z wieloletnią tradycją na peronie SKM Gdynia-Stocznia oraz na chodniku i na rondzie Ofiar Grudnia'70 ustawiono zapalone znicze. W trakcie uroczystości pod pomnikiem Ofiar Grudnia'70 zostanie odczytany apel poległych, złożone wieńce i wiązanki kwiatów pod monumentem, a Kompania Marynarki Wojennej ma oddać trzy salwy honorowe.

Drugą, popołudniową część gdyńskich obchodów rocznicy tragicznych wydarzeń w grudniu 1970 r. rozpocznie msza w kościele Najświętszego Serca Pana Jezusa. Po nabożeństwie jego uczestnicy przejdą ulicami śródmieścia pod drugi Pomnik Ofiar Grudnia'70 przed Urzędem Miasta, gdzie także m.in. złożone zostaną kwiaty i odczytany będzie apel poległych.

Reklama

W grudniu 1970 r., w proteście przeciw podwyżkom cen wprowadzonym przez władze PRL, przez Wybrzeże przetoczyła się fala strajków i demonstracji. W Gdańsku i Szczecinie protestujący podpalili gmachy komitetów wojewódzkich PZPR. Aby stłumić protesty, władze zezwoliły milicji i wojsku na użycie broni. Według oficjalnych danych, w grudniu 1970 r. na ulicach Gdańska, Gdyni, Szczecina i Elbląga od kul milicji i wojska zginęły 44 osoby (w tym 18 w Gdyni), a ponad 1160 zostało rannych.

List od prezydenta

Okolicznościowy list prezydenta Andrzeja Dudy przeczytała jego doradca Zofia Romaszewska.

"'Za chleb i wolność i nową Polskę' - słowa ballady o Janku Wiśniewskim najpełniej wyrażają wartości, w imię których podjęli protest robotnicy Wybrzeża. Wartości, w imię których Polacy walczyli przez całe pół wieku totalitarnego zniewolenia. Stoczniowcy Gdyni, Gdańska, Szczecina szli śladem uczestników poznańskiego czerwca 1956 roku. Podobnie jak tamci hasłem 'chleba i wolności' żądali przywrócenia godności pracy oraz praw obywatelskich i ludzkich, a także sprzeciwiali się wyzyskowi i prześladowaniom ze strony reżimu komunistycznego" - podkreślił Andrzej Duda.

Zwrócił uwagę, że uczestnikom Grudnia’70 przyświecał też cel "podobny co żołnierzom podziemia niepodległościowego z czasów II wojny światowej". "Była nim nowa Polska, własne suwerenne państwo oparte na zasadach sprawiedliwości i równości. Tak działo się również podczas innych polskich miesięcy: w marcu 1968 r., w czerwcu 1976 r., w czasie obchodów millenium chrztu mieszkowskiego w roku 1966, wreszcie w zmaganiach o swobody religijne, takich jak do niedawna zapomniane wydarzenia zielonogórskie z 1960 r. oraz wiele podobnych aktów obrony kościołów przed zakusami władz" - dodał.

Nadmienił, że "ilekroć nasz naród stawał do walki, tylekroć żądał chleba, wolności, nowej Polski". "I dlatego właśnie w obecnym, szczególnym czasie, kiedy świętujemy setną rocznicę odrodzenia się niepodległej Rzeczypospolitej chcę podkreślić, że wszystkie te wolnościowe zrywy są trwale wpisane w chlubną tradycję polskiej irredenty tuż obok powstań narodowych, a ich uczestnicy są bohaterami naszej polskiej wolności, tak jak wszyscy rodacy, którzy o niepodległą ojczyznę walczyli w wieku XIX i XX" - zaznaczył prezydent.

"Protesty grudniowe 1970 r. zostały stłumione z wyjątkową brutalnością. Przeciwko bezbronnym robotnikom reżim rzucił ogromne siły: uzbrojoną milicję, wojska pancerne, morskie i lotnicze. Zginęło kilkudziesięciu protestujących, blisko połowa z nich tutaj w Gdyni. Pochylam dzisiaj nisko głowę z czcią dla odwagi i poświęcenia ludzi, z których mało kto mógł pamiętać wolną Polskę, bo w większości byli ludźmi młodymi, wyrosłymi już pod władzą komunistów. Ale wszyscy nowej, wolnej Polski gorąco pragnęli, za nią oddali życie. I to dzięki ich ofierze my współcześni Polacy żyjemy na powrót w niepodległej, suwerennej ojczyźnie. Chwała bohaterom Grudnia’70, wieczna cześć i pamięć poległym" - podkreślił prezydent Duda.

PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy