Kopacz: Jesteśmy tu, by uczcić męczeństwo i poświęcenie

- Spotykamy się przy Grobie Nieznanego Żołnierza, by uczcić bohaterstwo powstańców, by przypomnieć ich męczeństwo i poświęcenie, by tamte wydarzenia nie odeszły w niepamięć – powiedziała premier Ewa Kopacz w 71. rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego.

Szefowa rządu przypomniała na Placu Piłsudskiego, że Armia Krajowa była częścią Polskiego Państwa Podziemnego, które "było fenomenem niespotykanym w okupowanej i walczącej Europie". "Polacy wiedzieli, że w zmaganiach o niepodległość ważna jest walka zbrojna, ale też dobrze rozumieli, jak ważne jest zachowanie cywilnych struktur państwa" - podkreśliła. Dodała, że Polacy pokazali, że nawet w warunkach terroru można utworzyć nie tylko konspiracyjną armię, ale też niezawisłe sądownictwo, podziemne szkoły i uniwersytety, podejmować działalność kulturalną, wydawać gazety i książki.

Reklama

"Być może dlatego, że Armia Krajowa była częścią Państwa Podziemnego, możliwy był tak potężny, bohaterski zryw, jakim stało się Powstanie Warszawskie" - powiedziała. Zaznaczyła, że "w tej wielkiej bitwie Polacy pokazali, że bohaterstwo i ofiarność w walce o wolność mogą być czymś ważniejszym niż własne życie, własne zdrowie, czy różnorakie dobra materialne".

Przejmujemy odpowiedzialność za pamięć o Powstaniu Warszawskim

"Jak wiemy, pamięć narodowa nie jest czymś niezmiennym. Przeobraża się z pokolenia na pokolenie. Pamięć bezpośrednich świadków i uczestników jest pamięcią żywą i różni się od pamięci młodszych pokoleń, dla których wydarzenia przeżyte przez starszych przybierają charakter symboli" - powiedziała premier Ewa Kopacz. Dodała, że odchodzą ostatni uczestnicy tamtych wydarzeń, a "my przejmujemy odpowiedzialność za to, w jaki sposób tamta przeszłość zostanie zapamiętana i jakie symbole zostaną utrwalone w narodowej pamięci".

Szefowa rządu przypomniała, że "od 2004 r. pamięci o Powstaniu Warszawskim służy wielkie warszawskie muzeum, tak chętnie odwiedzane". "Ta wielka bitwa, która oddaje przecież sens polskiego losu i polskiej wolności, jest też obecna w gdańskim Europejskim Centrum Solidarności, a będzie przypominana także w budowanym Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku i Muzeum Historii Polski w Warszawie" - dodała.

"Pamięć i historia łączą nas z dalszą i bliższą przeszłością. Dzięki nim jesteśmy naprawdę zakorzenieni we współczesności, a nie jesteśmy jedynie przypadkowymi przechodniami w długim łańcuchu pokoleń. Dlatego dzisiaj, tu, przy Grobie Nieznanego Żołnierza mówimy raz jeszcze: pamiętamy o Powstaniu i o nim nie zapomnimy" - zakończyła premier Ewa Kopacz.   

Kidawa-Błońska: wolność trzeba pielęgnować i być gotowym do jej obrony

"Wyrosło już pokolenie Polaków, które nie pamięta czasów sprzed 1989 r., nie pamięta poświęceń lat wojennych, ani walki o wolność. To pokolenie korzystające pełną garścią z osiągnięć i swobód naszej wspólnej europejskiej cywilizacji. To pokolenie nie zapomni waszych młodzieńczych ofiar, strzaskanych światów, zniszczonych marzeń, utraconych miłości i waszej nad wyraz dojrzałej odwagi i miłości do Polski" - mówiła Kidawa-Błońska, zwracając się do powstańców.

Dodała, że nieustannie sięgamy do bezcennej lekcji o życiu, jaką dali Polakom powstańcy. "Także tej lekcji o tym, że wolność i demokracja nie są dane na zawsze, trzeba je pielęgnować i być gotowym, by stanąć w ich obronie" - powiedziała.

"Dzięki niezłomnemu charakterowi, jaki hartował się także w ogniu Warszawy, dzięki łączącym nas Polaków fundamentalnym wartościom, społecznej mądrości i wytrwałości w działaniu, udowadniamy sobie i innym jak można z sukcesem i dynamizmem rozwijać i budować dobre życie i dobrą przyszłość dla Polski" - mówiła marszałek Sejmu.


Gronkiewicz-Waltz: składamy hołd ludziom, którzy nie złożyli broni

- Dziś składamy hołd ludziom, którzy te idee w walce zbrojnej i walce cywilnej zrealizowali. Nigdy nie złożyli broni - podkreśliła Gronkiewicz-Waltz.

Prezydent przypomniała, że struktury wojskowe scalone w Armii Krajowej przeszły w całym okupowanym kraju do walki partyzanckiej, w końcu września 1939 r. powstało konspiracyjne harcerstwo Szare Szeregi, powstawały tajne organizacje, współdziałające później z delegaturą rządu na kraj i w łączności z Rządem RP na uchodźstwie.

Mówiąc o Polskim Państwie Podziemnym prezydent podkreśliła, że jego bohaterowie "codzienną pracą i postawą moralną walczyli nie tylko o przetrwanie Polski i Polaków w latach okupacji, ale starali się ochronić tożsamość narodową wierząc, że Polska będzie suwerenna i niepodległa". "A my w szacunku dla tych, którzy odeszli, dla tych, którzy są wśród nas i dla samych siebie, ocalajmy tę wielką myśl, szlachetną ideę, jaka zawarta została w dziele Polskiego Państwa Podziemnego" - dodała.

Powstanie wybuchło 1 sierpnia 1944 i trwało 63 dni. Po pierwszych sukcesach powstańcy musieli ustąpić wojskom niemieckim okupującym stolicę. Walki trwały do nocy z 2 na 3 października 1944 kiedy w kwaterze SS w Ożarowie podpisano akt kapitulacji Powstania Warszawskiego. W działaniach wojennych toczących się na terenie stolicy poległo blisko 200 tys. osób - żołnierzy i cywilnych mieszkańców miasta.

PAP
Dowiedz się więcej na temat: Powstanie Warszawskie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy